Genialna samoróbka. Połączyli sześć karabinów AK-74 i drony nie mają szans
Trafienie szybko poruszającej się amunicji krążącej za pomocą jednego Kałasznikowa to duże wyzwanie, a co jeśli połączę ze sobą sześć? Jak pomyślał, tak zrobił, a efekty możemy oglądać na poniższym nagraniu.
Trudno już nawet zliczyć, ile razy podkreślaliśmy znaczenie dronów w konflikcie zbrojnym w Ukrainie oraz konieczność rozwijania nowych środków zaradczych w celu ochrony przed rozwiązaniami przeciwnika, jak choćby brytyjskie celowniki automatycznie namierzające statki bezzałogowe, o których pisaliśmy kilka dni temu. A jednym z najgroźniejszych jest bez wątpienia amunicja krążąca, czyli niesławne drony-kamikadze, których celem jest wykrycie i identyfikacja celu, a następnie uderzenie w niego i zniszczenie eksplozją własnej głowicy bojowej.
Dronami tego typu dysponuje zarówno Ukraina, która korzysta m.in. z amerykańskich rozwiązań Switchblade i Phoenix Ghost czy polskiego Warmate, jak i Rosja, mająca do dyspozycji nie tylko własne KUB-BLA produkcji ZALA Areo, ale i irańskie drony Shahed 136. Kijów dysponuje wprawdzie środkami zaradczymi typu siatki i zakłócacze, a także coraz skuteczniej neutralizuje zagrożenie za pomocą karabinów maszynowych i przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych typu FIM-92 Stinger czy Piorun, ale tak duży udział dronów w konflikcie zbrojnym to dla wszystkich nowość.