33 strony prawdy - pierwszy "poważny" raport o UFO. I polski wątek
W odpowiedzi na raport niezależnego zespołu badawczego, NASA mianowała dyrektora odpowiedzialnego za badania UFO i oświadczyła, ze będzie współpracować z innymi agencjami w celu poszerzenia sieci gromadzenia danych.
Amerykańska agencja kosmiczna opublikowała długo wyczekiwany raport dotyczący niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych (UAP), które pomimo oficjalnej zmiany nazwy, wciąż są dla większości zainteresowanych starym dobrym UFO.
Wykazał on, że NASA - korzystając ze swoich satelitów i innych instrumentów - może odegrać kluczową rolę w gromadzeniu większej liczby danych na temat UFO, ale jeśli liczyliście na jakieś ciekawsze informacje albo potwierdzenie istnienia życia pozaziemskiego, to nic z tego.
Dowiadujemy się z niego co najwyżej, że kosmici nie są jedynym, ani nawet prawdopodobnym wyjaśnieniem UAP. Eksperci piszą w dokumencie, że chociaż ostatnio wielu wiarygodnych świadków, często lotników wojskowych, zeznało, że widziało nad przestrzenią powietrzną USA obiekty, których nie rozpoznali, to większość z tych wydarzeń została już wyjaśniona.
Jedynie "małej garstki nie można od razu zidentyfikować jako znane zjawiska spowodowane przez człowieka lub zjawiska naturalne". No cóż, można było się spodziewać, że dokument sporządzony na podstawie jawnych danych, aby można było go omówić publicznie, nie przyniesie żadnych nowych czy zaskakujących deklaracji czy zapowiedzi.