Rosja zmuszona do zmiany w rosyjskim projekcie minilotniskowca nowej generacji

Mimo nałożonych przez Zachód sankcji Rosjanie nadal rozwijają swój projekt minilotniskowca nowej generacji. Jednakże po kilkunastu miesiącach wojny, Moskwa musiała wprowadzić poważne zmiany – chodzi o drastyczne wzmocnienie obrony okrętów.

Jak donosi Bulgarianmilitary w Rosji wciąż opracowywane są uniwersalne okręty desantowe nowej generacji w ramach projektu 23900, które często nazywane są minilotniskowcami. Według oficjalnych informacji pierwsze jednostki mają zostać zwodowane najpóźniej za dwa lata.

Jednakże portal wskazuje, że w projekcie ma pojawić się wiele zmian. Zauważono, między innymi pilną potrzebę wzmocnienia systemów ochrony okrętu. Wszystko z powodu coraz nowszych możliwości przeprowadzania ataku przez Ukraińców, np. atakowanie brytyjskimi pociskami Storm Shadow.

Na statku mają zostać zamontowane m.in. morskie wersje systemu Pancyr - będą nimi dwa szybkostrzelne działka automatyczne AO-18KD 30 mm, oraz osiem pocisków przeciwlotniczych, których odpalenie ma zająć tylko kilka sekund. W rezerwach ma znajdować się z kolei 32 rakiet.

Reklama

Co ma potrafić rosyjski minilotniskowiec?

W 2020 roku podpisano umowę na zbudowanie dwóch statków o wyporności 40 000 ton. Okręty mają mieć długość 220 m i szerokość 38 m. Będą wyposażone w dwa silniki 16D49 oraz w dwie turbiny gazowe M90FR, dzięki czemu jednostka będzie mogła płynąć z prędkością maksymalną wynoszącą 22 węzły. Jak podają rosyjskie media, statek będzie mógł pokonać 9700 km.

Według założeń rosyjski minilotniskowiec ma posiadać kilka rodzajów mniejszych łodzi bezzałogowych, które mają w teorii wykonywać kilka zadań jednocześnie — będą mogły m.in. wykrywać, identyfikować i niszczyć miny morskie. Okręt ma również posiadać sprzęt wykrywający okręty podwodne.

Na jednostce ma stacjonować do 21 śmigłowców wojskowych, a także drony uderzeniowe i rozpoznawcze. Okręt pomieści około 1220 żołnierzy, w tym 320 załogi, a także 75 opancerzonych wozów bojowych. W skład uzbrojenia będzie wchodzić armata A190 100 mm, przeciwlotniczy system bliskiego zasięgu Kashtan CIWS oraz wspomniane systemy Pancyr-M.

Rosyjskie próby wzmocnienie okrętów mogą być wynikiem tego, że Kijów niemal każdego miesiące otrzymuje coraz nowocześniejszy zachodni sprzęt wojskowy. Z kolei w kwietniu 2022 roku Ukraina zatopiła rosyjski krążownik rakietowy "Moskwa", dzięki przeciwokrętowym pociskom manewrującym Neptun, które są rodzimej produkcji.

Media wskazują, że pojawienie się w Ukrainie brytyjskich pocisków Storm Shadow jest obecnie jednym z największych problemów dla Rosjan. Pociski te pozwalają naszym wschodnim sąsiadom na niszczenie strategicznych celów daleko za linią frontu. Wcześniej informowaliśmy, że rosyjskie systemy obrony powietrznej nie dają sobie z nimi rady. Strona ukraińska deklaruje 100 proc. skuteczności. Pociski Storm Shadow są rakietami typu powietrze-ziemia, jednakże nieraz jedna i druga strona konfliktu wykorzystywały sprzęt "niezgodnie z przeznaczeniem".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | sprzęt wojskowy | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy