Tak kochają Francuzi

We "Francuskiej miłości" z charakterystyczną dla siebie lekkością, wdziękiem i dowcipem Ludwik Stomma opisuje seksualne - i nie tylko - perypetie Joanny D'Arc, Henryka Walezego, D'Artagnana, Dantona, Balzaka, Sartre'a i Simone de Beauvoir, Edith Piaf i wielu innych.

"Miłość trzeba wynaleźć na nowo" - napisał Jean Arthur Rimbaud. Francuzi nie czekali jednak na ten jego bon mot. Od wieków wynajdywali miłość na przeróżne sposoby, najrozmaitsze spełnienia i z najrozmaitszymi skutkami.

"Cóż to jest miłości? - Wynik oddziaływania na nas pięknego obiektu. A jakie jest podłoże tego uczucia? Pożądanie. A uczucia tego konsekwencja? Szaleństwo". Tak wywodził markiz Donatien de Sade.

Ale już Stéphane Mallarmé odpowiadał mu: "O dniu błogosławiony twojego pierwszego pocałunku". Ostatecznie pogodził chyba wszystkich surrealista André Breton: "Akt miłosny i akt poetycki są nie do pogodzenia tylko z czytaniem na głos codziennej gazety". Ze wszystkim innym już tak. I o tym właśnie chciałem opowiedzieć w tej książce o francuskich miłościach od pierwszych Kapetyngów po Jean-Paul Sartre'a i Edith Piaf - opowiada Ludwik Stomma

Reklama

"Francuska miłość" to kolejny po "Życiu seksualnym królów Polski i innych smakowitościach" oraz "Królów Francji wzlotach i upadkach" tom smakowitych anegdot poświęconych znanym postaciom historycznym i współczesnym. I choć jest to głównie "francuska miłość", nie brak tu i frapujących wątków polskich.

INTERIA.PL jest patronem medialnym książki.
Przeczytaj więcej, weź udział w konkursie

"class="more" target="_blank" style="color:#07336C">Przeczytaj więcej, weź udział w konkursie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niekochana | Ludwik | jean | miłość | francuzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy