Jak zostać mistrzem poranków? Zaplanuj to!

Poranek nie musi być koszmarem i chaotyczną gonitwą. Musisz tylko lepiej poznać samego siebie /materiały prasowe
Reklama

Budzisz się rano odwodniony po minionej nocy i wchodzisz pod gorący prysznic. Próbujesz się dobudzić - na próżno. W ciemności szukasz czystych ubrań, przejeżdżasz po twarzy golarką i wlewasz w siebie kilka filiżanek espresso.

Nic dziwnego, że wczesne poranki to dla większości mężczyzn swoisty rodzaj tortury. W jaki sposób możemy zmienić ten blady, ponury świt w czas pełen energii i dobrego samopoczucia?

Ekspert w dziedzinie snu, amerykański psycholog kliniczny i chronobiolog, doktor Michael Breus twierdzi, że o tym, jacy jesteśmy o świcie, decydują nasze geny i rodzaj snu:

- Ważny jest rodzaj snu, a nie jego ilość. Sześć godzin snu odpowiedniego rodzaju może danej osobie wystarczyć, podczas gdy dziewięć godzin snu nieodpowiedniego rodzaju nie przyniesie żadnych korzyści.

Reklama

Nie tylko sen jest ważny. Okazuje się, że odpowiednio zaplanowany poranek, a dokładnie jego pierwsze 30 minut decyduje o tym, na jakim poziomie będą nasza pewności siebie i samopoczucie w ciągu całego dnia i wieczoru.

Dowiedz się jaki jest twój chronotyp

Warto skorzystać z wynalezionej przez Michael Breusa teorii chronotypów, czyli wewnętrznych biologicznych zegarów, które regulują nasze pory spania i aktywności.

- Istnieją cztery główne typy śpiących - opowiada Breus. - Nie chodzi tu o to, jak się budzimy, ale o to, co robimy od razu po przebudzeniu. Wpływ tych pierwszych czynności można zauważyć, stosując odpowiedni rytuał przez 7-10 dni. Niezależnie od tego, czy danego dnia wybieramy się na spotkanie z teściami, randkę czy kolację z klientem - efektywność planów wzrośnie dzięki temu, co robimy po przebudzeniu się!

Każdy rodzaj śpiącego posiada swój własny rytuał na przebudzenie, który pomaga stworzyć lepszą poranną wersję siebie.

Lew

Lew wstaje wcześnie. Zrywa się o świcie, pełen energii i natychmiast przystępuje do tego, co robi najlepiej: polowania. Lwy najlepiej czują się o poranku. Myślą i działają wcześnie, są optymistami, stawiają sobie cele, wolą robić, niż mówić. Do wyzwań podchodzą, gdy tylko opracują strategię sukcesu.

Wilk

Wilk jest aktywny późną nocą. Jego poziom energii jest najwyższy wieczorem. Wilki lubią pospać rano, są bardzo kreatywne, a ich przebiegłość naprawdę robi wrażenie. Niektórzy nazywają je nieustraszonymi. Lubią nowe wyzwania, są przenikliwe, kierują się intuicją. Zwykle nie dogadują się z 80% ludzi, ale to im w niczym nie przeszkadza. To kreatywni myśliciele, którzy chodzą własnymi ścieżkami.

Niedźwiedź

Niedźwiedź jest gdzieś pomiędzy Lwem a Wilkiem. Niedźwiedzie hibernują przez część roku, ale zwykle przestrzegają normalnego rozkładu dnia i nocy. Zwykle działają według tego samego planu, co większość społeczeństwa, a ich rytm snu i czuwania pokrywa się z rytmem dobowym słońca. Niedźwiedzie lubią spać po 7-8 godzin na dobę i kilkukrotnie korzystają z  drzemki o poranku. Zwykle są graczami zespołowymi i ważnymi trybikami w machinie sukcesu.

Delfiny

Delfiny nie śpią zbyt dobrze. W nocy śpi tylko połowa ich mózgu, a druga połowa wypatruje drapieżników. Budzą się niewypoczęte i zmęczone, aż do późnego wieczora, kiedy to nagle się rozbudzają. W ciągu dnia odczuwają nagłe skoki produktywności. Próbują drzemać, ale często bez powodzenia.

Kiedy już odkryjesz, jakim jesteś typem śpiącego, jest jeszcze jeden czynnik, który doktor Breus uważa za kluczowy - wyszykowanie się dzień wcześniej.

- Szykowanie się ma bardzo silny wpływ psychologiczny i emocjonalny na cały nasz dzień - podkreśla Breus.

- Poświęć samemu sobie trochę czasu. Ty sam i to, jak wyglądasz, jest warte nieco więcej zachodu. Kiedy lepiej wyglądasz, lepiej się czujesz. A kiedy lepiej się czujesz, osiągasz lepsze wyniki. Wysyłasz komunikat innym ludziom. Jeśli się nie ogoliłeś albo nie wyprasowałeś ubrań, inni ludzie odnoszą wrażenie, że o siebie nie dbasz - więc jak możesz wykonać dobrze zadanie, które ci powierzą?

Idealny rytuał o poranku dopełni dobra golarka, na przykład Braun Series 9. Ta golarka posiada pokryty tytanem trymer HyperLift&Cut. Trymer nadaje maszynce futurystyczne, eleganckie wykończenie, a golarka przesuwa się po twarzy z niespotykaną dotąd łatwością. Jest wysoce biokompatybilna ze skórą i goli ją gładko dzięki redukcji tarcia.

Zapomnij o drzemce

Kolejnym krokiem do idealnego poranka, zdaniem Breusa, jest wstawanie bez przycisku drzemki.

- Chodzi o konsekwencję, im bardziej konsekwentni jesteśmy we wstawaniu o stałej godzinie każdego dnia, tym łatwiej będzie znaleźć sposób wstawania, który będzie jak najmniej bolesny. Chodzi  o ustrukturyzowanie tak zwanego rytmu dobowego. Jest on uwarunkowany biologicznie, ale jeśli dasz radę wstawać o tej samej godzinie przez jedyne kolejnych siedem dni, to twoje ciało zrozumie, o co chodzi i wstawanie będzie odtąd łatwiejsze.

Sprawdź, czy o tym pamiętasz

Oto kilka podpowiedzi, które pomogą naprawić to, co do tej pory robiłeś źle.

Pamiętaj o świetle: Ważny jest poziom melatoniny. Melatonina powoduje inercję senną, która sprawia, że rano czujemy się oszołomieni. Najlepszy sposób wyłączenia jej produkcji to jasne światło. Najlepiej więc wystawić się na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Nawet jeśli nie mieszkamy w słonecznym miejscu, nadal możemy pozbyć się nadmiaru melatoniny, włączając na chwilę wszystkie światła tuż po przebudzeniu się.

Zanim sięgniesz po kawę: W nocy, podczas snu wydychamy około litra wody. Jeśli pijemy kawę, najpierw odwadniamy się jeszcze bardziej, a następnie czujemy się jeszcze senniejsi. Sugeruję więc najpierw napić się wody, a potem odczekać około 90 minut przed spożyciem kofeiny.

Gorący prysznic z rana: Tak naprawdę lepszy jest chłodny prysznic. Kiedy bierzemy gorący prysznic, temperatura ciała wzrasta o około pół stopnia. Po wyjściu spod prysznica poziom melatoniny rośnie i znów czujemy się zmęczeni. Sugeruję więc wzięcie gorącego prysznica wieczorem i chłodniejszego (ale nie zimnego!) rano.

Doktor Michael Breus to autor książki "Potęga kiedy", która pokazuje, jak rozpoznać swój chronotyp, odkryć naturalny rytm własnego ciała oraz uwolnić swój ukryty potencjał.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy