Driving Barista: Zostaw telefon i prowadź bezpiecznie

Używanie smartfona za kierownicą może być przyczyną wypadku. To plaga na całym świecie /123RF/PICSEL
Reklama

Wypadki spowodowane przez kierowców używających telefonów komórkowych stały się plagą na całym świecie. W Japonii znaleziono jednak sprytny sposób, aby premiować tych, którzy podczas jazdy trzymają ręce na kierownicy, z dala od smartfona.

W Japonii, a konkretniej w prefekturze Aichi. To tam stworzono pierwszą na świecie aplikację, która nagradza użytkownika telefonu za... nieużywanie go. Oczywiście nieużywanie podczas jazdy.

Nagrodą za wytrwałość i koncentrację na wydarzeniach drogowych jest kawa. Otrzymują ją ci, którzy przez co najmniej sto kilometrów jazdy nie sięgną po swojego smartfona w celu sprawdzenia powiadomień.

W ostatnich trzynastu latach prefektura Aichi notowała rekordową ilość ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. Sam ostatni rok przyniósł ponad 400 tysięcy wypadków i 50 tysięcy związanych z tym aresztowań za używanie telefonu podczas jazdy. Ta ponura statystyka dała początek pewnemu pomysłowi, który lokalne władze wcieliły wraz z partnerami wspierającymi akcję odstawienia smartfona podczas jazdy.

Reklama

Driving Barista - tak nazywa się aplikacja, która wykorzystuje nadajnik GPS i żyroskop do skontrolowania kierowcy i przyznania mu ewentualnego bonusu w postaci kuponu na kawę w kawiarni sieci Komeda. System nie tylko przelicza kilometry, ale też sprawdza, czy telefon pozostawał w tym czasie "nietknięty" przez swojego użytkownika.

Jeśli kierowca oprze się pokusie, po stu kilometrach może zamienić swój kupon na filiżankę parzonej lub mrożonej kawy. Każde niedozwolone sztuczki sprawią, że licznik cofnie się do zera i "kawowe" kilometry nabijać będzie trzeba od początku.

Na razie nie wiemy, jak skuteczna jest aplikacja, gdyż została wprowadzona całkiem niedawno - 20 września. Dostępna jest na systemy iOS oraz Android, ale działa wyłącznie w prefekturze Aichi. Niewykluczone jednak, że podobne programy "lojalnościowe" powstaną także w innych krajach, bo nadużywanie telefonu podczas jazdą jest plagą nie tylko w Japonii.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy