To cały chiński program balonów szpiegowskich. Latają też nad Japonią i Tajwanem

Chiny zaprzeczały, jakoby balon unoszący się nad USA w lutym był czymś więcej, niż tylko jednostką meteorologiczną, nawet kiedy Amerykanie go zestrzelili i przedstawili mocne dowody. Z dochodzenia BBC wynika jednak, że może to być cały program szpiegowski, który obejmuje też Japonię i Tajwan.

Chiny zaprzeczały, jakoby balon unoszący się nad USA w lutym był czymś więcej, niż tylko jednostką meteorologiczną, nawet kiedy Amerykanie go zestrzelili i przedstawili mocne dowody. Z dochodzenia BBC wynika jednak, że może to być cały program szpiegowski, który obejmuje też Japonię i Tajwan.
Chiny: To tylko balon meteorologiczny zniesiony przez wiatr /Abaca/ABACA /East News


Chiny: To tylko balon meteorologiczny zniesiony przez wiatr

Tajne dokumenty Pentagonu, które w kwietniu wyciekły do sieci, zawierały wiele cennych informacji wywiadowczych, również na temat chińskiego balonu zestrzelonego przez USA na początku roku - dowiedzieliśmy się z nich, że obiekt mógł być wyposażony m.in. w radar z syntetyczną aperturą (SAR).

Ten uwalnia impulsy energii elektromagnetycznej do obiektu na Ziemi, a następnie rejestruje długość fali energii, którą otrzymuje z powrotem, co pozwala na rekonstrukcję dowolnych obiektów znajdujących się poniżej wiązki energii.

Reklama

 Radary tego typu mają zastosowanie zarówno cywilne, jak i militarne - NASA i ESA korzystają z nich do obserwacji topografii Ziemi i innych planet, a lotnictwo wojskowe do rozpoznania. 

Oznacza to, że Państwo Środka najpewniej kłamało w sprawie cywilnego charakteru balonu, a teraz - za sprawą śledztwa BBC Panorama - dowiadujemy się, że mijało się z prawdą również przekonując, że to jednostkowy przypadek, bo podobne obiekty zostały zaobserwowane nad Japonią i Tajwanem.

A jak łatwo się domyślić nie jest to przypadkowy wybór - Chiny od dawna szykują się do zajęcia Tajwanu, a Japonia jest z kolei bardzo bliskim sojusznikiem USA, gdzie stacjonuje więcej sił amerykańskich niż w jakimkolwiek innym kraju. 

Chińskie balony latały też nad Japonią i Tajwanem

Japonia potwierdziła, że podobne balony latały nad jej terytorium i jest przygotowana do ich zestrzelenia w przyszłości, a jak ujawnia w wypowiedzi dla BBC były analityk CIA ds. Azji Wschodniej, John Culver, jest to "ciągły wysiłek trwający od co najmniej pięciu lat", a chińskie balony zostały "specjalnie zaprojektowane do tych misji dalekiego zasięgu" i niektóre "najwyraźniej okrążyły kulę ziemską".

I dziennikarze BBC Panorama, analizując ogromne ilości danych satelitarnych wspólnie z zajmującą się sztuczną inteligencją firmą Synthetaic, faktycznie znaleźli wiele zdjęć podobnych balonów na terenie Azji Wschodniej. Co ciekawe, wszystko zaczęło się od wyszukiwania zdjęć "UFO" w mediach społecznościowych, które następnie zostały zestawione z danymi satelitarnymi:

Dwa z nich zostały wykonane we wrześniu 2021 roku nad Tajwanem i jak przyznał tajwański rząd w odpowiedzi na zapytanie BBC, był przekonany, że to jednostki meteorologiczne. Jak przekonuje jednak szef Synthetaic, w oparciu o średnicę balonu i fakt, że wysokości operacyjne wyglądają podobnie, mówimy najpewniej o obiekcie zbliżonym do tego, który latał nad USA. Co na to główny zainteresowany? Chiny nie zdecydowały się jeszcze na komentarz śledztwa BBC Panorama. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama