Maleńczuk: Jestem człowiekiem niebezpiecznym

Seks za pieniądze z brzydkimi kobietami, zarabianie na muzyce, celebryci i picie za kierownicą - to tematy, które porusza Maciej Maleńczuk w rozmowie z Filipem Nowobilskim w drugiej części wywiadu "Duży w Maluchu".

Podobnie jak w przypadku pierwszej części, wybraliśmy dla Was kilka najciekawszych wątków z rozmowy, która odbyła się podczas przemierzania krakowskich ulic 18-letnim Fiatem 126 p.

O wadach


Moją największą wadą jest buńczuczność i agresywność, przez to jestem człowiekiem niebezpiecznym. Lubię dać w mordę, a potem ręka boli. To jest coś, co mi napytało biedy. Ta moja wybuchowość.


O zarabianiu na muzyce


Właściwie dopiero koło czterdziestki zacząłem zarabiać jakieś pieniądze. Wcześniej co zarobiłem, to od razu szło.  Byłem w długach i tak dalej. Na Pudelsach to ja pieniędzy nie zarobiłem. Najlepsze pieniądze zarobiłem w Psychodancingu. W Homosie też lepiej zarabiałem, bo byłem autorem wszystkiego. A Pudelsi? Dużo pieniędzy to z tego nie było, tylko dużo fanów.

O homoseksualistach


Dopóki się do mnie nie dopier***ją, niech robią co chcą. Nie raz mi coś proponowali. W ogóle uważano mnie za geja. Nie wiem właściwie z jakich przyczyn, być może z przyczyn urody mojej, ale nie jestem gejem i nie uprawiam seksu z mężczyznami.

O preferencjach seksualnych


Co do kobiet, oczywiście tak, ale pod jednym warunkiem: że są piękne. To jest moje jedyne kryterium, jeśli chodzi o kobietę. Ma być ładna. A czy uprawiałem kiedyś seks z brzydką kobietą? Pewnie! Jasne... Jestem mężczyzną, ale staram się już unikać takich sytuacji. Zdarzyło mi się nawet płacić za taki seks, ale bez satysfakcji



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama