Wasted: Piwo, które powstało z odpadów

Pozbierali odpadki i zrobili z nich piwo. "Wasted" to najnowszy wyrób brytyjskiego browaru Northern Monk Brew, który w browarniczej branży ma szansę stać się czymś więcej, niż tylko lokalną atrakcją.

Marnotrawienie żywności to coś, co załodze z browaru z Leeds od dawna leżało na sercu. Pewnego dnia browarnicy postanowili spróbować rozwiązać ten problem po swojemu. Wzięli 60 kilogramów gruszek, przeznaczonych do wywozu na wysypisko i 60 kilogramów przeterminowanych croissantów, wyrzuconych przez supermarket i postanowili, że z wykorzystaniem takich ingrediencji uwarzą piwo.

Nietypowe składniki nie tyle nie zepsuły piwa, co nadały mu wyjątkowego charakteru. Gruszki i słodkie croissanty dostarczyły cukier do procesu fermentacji i zapewniły smak, jakiego nie udało się jeszcze uzyskać żadnemu piwowarowi.

Nie tylko jednak owoce i pieczywo występują tutaj jako elementy recyklingowe. Twórcy szczycą się tym, że pozostałości chmielu zakończeniu warzenia oddawane są farmerom, którzy robią z nich nawóz, z kolei słód przetwarzany jest na paszę.

"Produkcja piwa zawsze przynosi jakieś odpady, ale my chcieliśmy to zmienić. Nasze piwo powstało po to, aby pokazać ludziom z czego można zrobić piwo, a także zwrócić uwagę na problem marnotrawienia każdego dnia dużych ilości jedzenia" - mówi założyciel Northern Monk Brew, Russell Bisset.

Przy produkcji "Wasted" brał udział także Adam Smith z "The Real Junk Food Project", sieci kawiarni, w których sprzedaje się jedzenie przeznaczone do utylizacji przez sklepy, restauracje i wielkie sieci handlowe.

"To piwo kontynuuje umacnianie idei naszego projektu. Nie tylko pozwala zmniejszyć ilości wyrzucanego pożywienia, ale także kreuje małe, lokalne praktyki wykorzystywania nadmiaru zapasów" - przyznaje.

Reklama

Pierwsze recenzje piwoszy są bardzo entuzjastyczne. Legitymujący się 6.7 % zawartości alkoholu i określany jako Saison / Farmhouse Ale piwo "Wasted" oceniane jest na 3.85 punktu w pięciopunktowej skali serwisu "untappd.com".

"Smakuje niesamowicie. Słodko i kwaśno jednocześnie. Wyrazistość gruszki przecina się z pszenicznymi nutami. Wyśmienite" - skomentowała Eleanor B.

"Dość cierpki na początku, ale potem uderza cię owocowa słodycz gruszki. Bardzo pijalne piwo" - dodał Andy N.

Twórcom piwa wypada pogratulować pomysłowości i ekologicznej świadomości. My chętnie wychylilibyśmy kufelek "Wasted" za ich zdrowie. To co, że z odpadów? Podejrzewamy, że i tak jest lepsze od wielu piw dostępnych na  sklepowych półkach.

East News
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy