Seks - to lubię!

Żebyś dłużej mógł długo

Myślisz, że problemy z erekcja nigdy nie będą cię dotyczyć, bo nie palisz, nie masz nadwagi i ćwiczysz na siłowni? Nic bardziej błędnego! Oto reguły naprawdę zdrowego trybu życia. Sprawdź, czy je spełniasz.

Sądzisz, że skoro jesteś młody i nie masz nadwagi, możesz odżywiać się beztrosko i tworząc swój  jadłospis, kierować się jedynie ulubionymi smakami? Mylisz się. Nie sam bowiem tłuszcz ma wpływ na problemy z erekcją.

Dieta nie tylko dla grubasów

Twoimi wrogami w sypialni są nadciśnienie, cukrzyca i cholesterol (trójglicerydy, czyli tłuszcze odkładające się niepostrzeżenie w twoich żyłach, w tym, w bardzo wąskich naczynkach doprowadzających krew do twojego penisa). Organizm zaczyna produkować zbyt duże ilości cholesterolu z trzech powodów: przez nieprawidłową dietę, w związku z uwarunkowaniami genetycznymi bądź dojrzałym wiekiem. Pierwszej z przyczyn sam możesz zapobiec. 

W cuda nie wierzymy, wiemy, że za nic w świecie nie będziesz żywić się jak twoja wiecznie będąca na diecie kobieta, i zajadać sałatę kiełkami i chlebem z otrąb. Wystarczy jednak, że zastosujesz się do podstawowych reguł prawidłowego żywienia, a przetworzone jedzenie zastąpisz domowym. Batony zamień na owoce (lub ewentualnie zwykłą, najlepiej gorzką, czekoladę), śniadaniowe płatki (które zawierają tonę cukru) wymień na prawdziwe musli lub po prostu kanapkę z chudą wędliną, serem lub jajkiem, chipsy i słone przekąski zastąp chrupkim pieczywem, hamburgera i kebaba - domowym stekiem.

Odstaw też napoje gazowane, zwłaszcza energetyczne, a ilość kaw zredukuj do maksymalnie dwóch dziennie. Niech twoim podstawowym napojem będzie woda. Na drugim miejscu - herbata i soki. Pamiętaj, że sercu i naczyniom krwionośnym szkodzą też używki, zwłaszcza alkohol i papierosy (o ich szkodliwości nie musimy chyba nikogo przekonywać - to nic innego jak smoła zatykająca nasze żyły). Wszystko jest dla ludzi - dlatego nie oczekujemy, że wyrzekniesz się alkoholu na całe życie. Grunt - by zachować zdrowy umiar.

Reklama

Ruszaj się, byle nie w miejscu

Uprawiasz sport? To świetnie, ale czy na pewno taki, który służy twojemu zdrowiu? Pakując kolejne ciężary na sztangę i wyciskając pompki albo brzuszku, żeby mieć bary jak Stallone i brzuch jak Ryan Gosling (tak - ten aktor, o którym wciąż rozmawiają wszystkie kobiety) wcale nie poprawiasz swojej kondycji. Co więcej, czasem zbyt intensywny trening siłowy może nadwyrężyć twoje narządy wewnętrzne i na dłuższą metę zaszkodzić zdrowiu. Nie mamy nic przeciw rzeźbieniu ciała, ale pod warunkiem, że nie wiąże się ono z przyjmowaniem sztucznych odżywek (jeśli potrzebujesz białka - jedz kurczaka i popijaj maślanką - sztuczne proteiny obciążają jedynie wątrobę) czy sterydów (zawarty w nich testosteron tylko tymczasowo zwiększa libido, stosowany na dłuższą metę może prowadzić do bezpłodności i problemów z erekcją).

Sport dobry dla twojego zdrowia musi być połączony z treningiem cardio. Nieważne co wybierzesz: nordic walking, bieganie, basen czy rower, grunt, żebyś poprawiał wydolność swojego układu krążenia. Najlepiej, gdy będziesz trenował na świeżym powietrzu.

Dla superopornych kanapowców-komputerowców, którzy sportu boją się jak ognia, substytutem ruchu niech będą chociaż schody stosowane (bez wyjątku!) zamiast windy oraz rezygnacja z samochodu na trasach krótszych niż kilometr (do sklepu można pójść pieszo - da się!).

Relaks relaksowi nierówny

Jeśli chcesz długo cieszyć się zdrowiem, a co za tym idzie, także sprawnością seksualną, musisz nauczyć się odpoczywać. Okazuje się bowiem, że większość z nas za odpoczynek uważa jedynie sen albo "nicnierobienie" przed telewizorem (podlane zresztą sporą ilością piwa). Tymczasem zdrowiu służy relaks spokojny, ale aktywny: spacer na świeżym powietrzu, najlepiej gdzieś za miastem (idealny jest  wypad w góry).

Zbawienne w skutkach może być też posiadanie hobby, które wymaga od ciebie wyciszenia się. Kobiety tego nie zrozumieją nigdy, ale wędkowanie, zbieranie grzybów, szachy czy majsterkowanie to idealne sposoby na męski relaks. Pamiętaj, że gry komputerowe i filmy akcji są dodatkowym źródłem stresu i tylko pozornie pozwalają ci się wyżyć. Nie traktuj ich więc jak wypoczynku.

Seks to zdrowie

Mięsień używany lepiej działa. Albo innymi słowy - praktyka czyni mistrza. To niby oczywiste, a jednak zdarza nam się o tym zapominać. Jeśli winą za swoje łóżkowe niedomaganie obwiniasz wyłącznie zmęczenie, stres i stan zdrowia - nie jesteś do końca fair. Udowodniono, że mężczyźni bardziej aktywni seksualnie dłużej zachowują sprawność w łóżku. Sam seks ma bowiem właściwości prozdrowotne, rozluźniające, poprawiające krążenie i kondycję. Zamiast więc wykręcać się zmęczeniem - potraktuj seks jak profilaktykę zdrowotną i wyślij swojej partnerce SMS-a z wiadomością, co dziś wieczorem zrobicie zamiast oglądania telewizji. Zyska na tym i twój związek, i twoje zdrowie.

Zapobiegaj, zamiast leczyć

Nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać problemom, niż borykać się z nimi, gdy już na nas spadną. Dotyczy to także kłopotów z erekcją. Wielu młodym mężczyznom wydaje się, że suplementy diety wspomagające ich zdrowie seksualne zarezerwowane są dla straruszków borykających się z problemami ze wzwodem. Wówczas jednak jest już za późno na tego typu pomoc.

Suplementy - aby były skuteczne - warto stosować jako prewencję, która wspomaga prawidłowe funkcjonowanie organów płciowych i zapewnia im zdrowie na dłużej. Wybierając jednak suplementy pamiętaj, by kupować wyłącznie sprawdzone środki ze składnikami naturalnego pochodzenia. To tak ważne, jak zażywanie odpowiednich preparatów witaminowych, by utrzymać organizm w jak najlepszej kondycji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: erekcja | aktywny tryb życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama