Nawet Przemek Saleta dostał w kość

Przemek Saleta podjął się wykonać na antenie National Geographic Channel najcięższe zadania. Zobaczcie z czym musiał się zmagać.

W kopalni

Technologia w górnictwie pozwala coraz więcej prac automatyzować. Stale jednak część zadań muszą wykonywać ludzie.  Wystarczy wspomnieć choćby prace zabezpieczające przodka. W bardzo trudnych warunkach, w duchocie, wysokiej temperaturze, olbrzymim zapyleniu zespoły górników muszą zmagać się w ważącymi po kilkadziesiąt, a czasem nawet grubo ponad 100 kilogramów elementami konstrukcji zabezpieczających. W takich warunkach samemu nie zrobi się nic. Grunt to drużyna, której się ufa.  

ZOBACZ DALEJ

Odlewnia

O tym, że tam, gdzie się topi metal na pewno będzie gorąco wie każdy. Ale nie każdy domyśla się, że trafiając do odlewni, trafia w temperaturę rodem ... z piekarnika. W najchłodniejszym miejscu hali odlewniczej termometr wskazuje ok. 50 stopni Celsjusza. Im bliżej pieca tym cieplej -  temperatura sięga tu 70 stopni. Przed oparzeniami i potwornym gorącem chroni (paradoksalnie) gruba warstwa ochronnych kombinezonów. Dodatkowo koniecznie trzeba dbać o odpowiednie nawodnienie przegrzewającego się organizmu - dzienna zalecana porcja płynów dla odlewnika to aż 12 litrów.

ZOBACZ DALEJ

Smolarz

Wypał węgla drzewnego tradycyjną metodą to zajęcie dla twardzieli. Od lat 70. zeszłego stulecia odbywa się w stalowych retortach, które najpierw wymagają załadowania kilku ton surowca  - czyli drewna bukowego, rzadziej topowego, dębowego czy jesionowego. Po wypale trzeba jeszcze te 3 tony węgla ręcznie wydobyć z retorty i załadować do worków. Nie pomoże przy tym nawet maska ochronna - pył wdziera się wszędzie, a w połączeniu z żarem lejącym się latem z bieszczadzkiego nieba staje się nie do zniesienia. Pracę smolarza wraz z twardymi ludźmi stale wykonującymi ten zawód Przemek wykonywał w pierwszym odcinku programu "Przemek Saleta: Najcięższe zadania".

Reklama

ZOBACZ DALEJ



Zaklady azotowe

Nawet w tak nowoczesnych zakładach, jak puławskie Zakłady Azotowe maszyny nie zrobią za ludzi wielu zadań, takich jak choćby odkręcanie śrub na reaktorze mocznika, montaż aparatów na budowanej instalacji nawozowej, renowacja kotłów. Tu podstawa to przestrzeganie przepisów BHP. To praca obarczona sporym ryzykiem - ciężki sprzęt, wysokość, niebezpieczeństwo zatruć, czy poparzeń w przypadku uszkodzenia jakiegokolwiek elementu instalacji. Wszystkie te zadania wymagają jednocześnie tężyzny fizycznej i restrykcyjnego  przestrzegania zasad bezpieczeństwa w pracy.

ZOBACZ DALEJ

W wojsku

Współczesne wojsko, zwłaszcza to widziane na ekranie telewizora, kojarzy się przede wszystkim z technologią. Okazuje się jednak, że przy konkretnych zadaniach potrzeba w nim przede wszystkim nie lada tężyzny fizycznej, a często też koncentracji i precyzji. Przekonał się o tym Przemek Saleta, który dał się namówić na wcielenie w rolę rekruta w jednym z odcinków programu "Przemek Saleta: Najcięższe zadania". Służba w czołgu przy blisko 2 metrach wzrostu, ładowanie jego działka ważącym 25 kg pociskiem przy użyciu jednej ręki, bo na uchwyt obiema rękami nie ma w czołgu miejsca to tylko niektóre z takich zadań. Równie trudne, choć wymagające innych umiejętności było szkolenie snajperskie, tu siła fizyczna nie wystarczy - stalowe nerwy, bystry wzrok i znajomość praw fizyki w odniesieniu do trajektorii lotu pocisku są bardziej istotne. 

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy