Tajemnicza liczba Dunbara

Jeżeli znasz kogoś, kto na krótko przed usunięciem cię ze znajomych na portalach społecznościowych pisał o tajemniczej liczbie Dunbara, wiedz, że stałeś się ofiarą antropologów ewolucyjnych.

Jeżeli znasz kogoś, kto na krótko przed usunięciem cię ze znajomych na portalach społecznościowych pisał o tajemniczej liczbie Dunbara, wiedz, że stałeś się ofiarą antropologów ewolucyjnych.

"Kiedy napotkasz jednego z członków (grupy) w poczekalni dla przesiadających się pasażerów, o trzeciej nad ranem, na lotnisku w Hongkongu, będziesz mógł bez zakłopotania do niego podejść i powiedzieć: 'Cześć! Kopa lat! Co u ciebie?'. Ta osoba byłaby wręcz nieco urażona, gdybyś tego nie zrobił. Nie musiałbyś się przedstawiać, ponieważ ten ktoś wiedziałby, jakie miejsce zajmujesz w jego świecie społecznym, a ty wiedziałbyś, jakie on zajmuje w twoim. Najprawdopodobniej pożyczyłby ci piątaka, gdybyś o to poprosił" - tak zdefiniował bliskich sobie ludzi Robin Dunbar, brytyjski antropolog ewolucyjny.

Reklama

Ilu takich znajomych powinniśmy mieć? O tym mówi teoria, która sprawiła, że coraz więcej ludzi decyduje się na zmniejszanie liczby "przyjaciół" na swoich portalach społecznościowych.

Kora nowa ogranicza" src="/createImage?text=Kora%20nowa%20ogranicza">

Teoria, zaprezentowana przez Dunbara w książce "Ilu przyjaciół potrzebuje człowiek", zakłada, że każdy z nas ma określoną liczbę znajomych, z którymi może utrzymywać stałe relacje. Liczba ta, zdaniem uczonego, ma związek z budową naszego mózgu, a konkretnie - z korą nową, zewnętrzną częścią, która jest odpowiedzialna m.in. za świadome myślenie. Dunbar uważa, że im większa jest kora nowa, tym więcej relacji jesteśmy w stanie bez większych kłopotów utrzymywać. Po dokładnych badaniach brytyjski antropolog podał konkretną liczbę - którą zdecydował się potwierdzić badaniami w "terenie".

Dzień Sądu Ostatecznego" src="/createImage?text=Dzie%C5%84%20S%C4%85du%20Ostatecznego">

Na pierwsze potwierdzenie swojej teorii Dunbar natrafił, badając liczebność klanów społeczeństw łowiecko-zbierackich. Na drugie - analizując dzieło "Księga Dnia Sądu Ostatecznego", która podawała liczebność angielskich wsi około 1086 roku. Aby nie zostać posądzonym o odwoływanie się do nieaktualnych danych, uczony postanowił znaleźć także bardziej współczesne przykłady.

Amisze i Bill Gore" src="/createImage?text=Amisze%20i%20Bill%20Gore">

Znalazł je w wojsku, gdzie liczba żołnierzy w najmniejszej niezależnej jednostce (kompanii), zgadza się z liczbą Dunbara oraz wśród współczesnych amerykańskich fundamentalistów religijnych (amiszy), którzy zamieszkują tereny Pensylwanii. Na potwierdzenie swojej teorii natrafił też podczas analizy przyczyn sukcesu Bill Gore'a, założyciela firmy Gore-Tex, a także podczas badania liczby świątecznych kartek, które uczestnicy jego badania wysyłali do rodziny i znajomych.

A było ich 150" src="/createImage?text=A%20by%C5%82o%20ich%20150">

Podczas badań okazało się, że w XI wieku angielskie wsie zamieszkiwało ok. 150 osób (sześć wieków później liczba była niemal dokładnie taka sama), tyle samo, ile tworzyło klany. Wspomniane grupy amiszy dzielą się na mniejsze, kiedy liczba członków niebezpiecznie zbliży się do 150, ponieważ amisze uważają, że jeśli liczą one więcej niż 150 osób, "nie są w stanie kontrolować zachowania (członków) wyłącznie poprzez presję grupy".

Dunbar zauważył także, że Bill Gore również musiał zdawać sobie sprawę z tej zależności, ponieważ "kiedy rozwój jego firmy zaczął wymagać większej produkcji, uparł się przy stworzeniu zupełnie osobnych jednostek produkcyjnych, każda po około 150 pracowników". Być może Gore miał już dostęp do danych socjologicznych, które potwierdzają, że "krytyczny próg znajduje się pomiędzy 150 a 200 pracownikami i że większe firmy cierpią na skutek nadmiernej liczby nieobecności i zwolnień chorobowych".

Powyżej - brak kontroli" src="/createImage?text=Powy%C5%BCej%20-%20brak%20kontroli">

Wszystkie podane wyżej przykłady zgadzają się z teorią Dunbara, która zakłada, że granicą poznawczą ludzkiego mózgu jest liczba 150. Nie znaczy to oczywiście, że nie jesteśmy w stanie zapamiętać imienia osoby, którą zostanie nam przedstawiona jako 151. Słynny antropolog uważa jedynie, że powyżej podanej liczby "nie będziemy w stanie wykorzystać swojej wiedzy na temat zaangażowanych w relację osobników, by zarządzać tymi relacjami". Prościej mówiąc, nie będziemy wiedzieli wystarczająco dużo, by móc przewidywać zachowania danej osoby i na nie wpływać.

Jądro naważniejsze" src="/createImage?text=J%C4%85dro%20nawa%C5%BCniejsze">

Zdaniem Dunbara, nasze znajomości przypominają kręgi - na najbliższym znajduje się od 3 do 5 osób, które stanowią "jądro złożone z naprawdę bliskich przyjaciół, do których możesz się zwrócić w trudnych chwilach - po radę, wsparcie albo nawet pożyczkę finansową". Kolejny krąg to dodatkowe 10 osób, na trzecim będzie się znajdowało około 30 nowych.

Co ciekawe, liczba najbliższych jest ograniczona. Jeżeli w "jądrze" pojawi się nowa osoba "ktoś inny musi przesunąć się na dalszy poziom, aby zrobić dla niego miejsce". Ciekawy, zwłaszcza dla osób, które nie utrzymują bliskich kontaktów z rodziną, może być fakt, że najczęściej w kręgu bliskich znajdują się rodzice, ciotki, wujowie czy rodzeństwo - nawet, jeżeli członkowie rodziny nie darzą się przesadną sympatią.

A ty? Ilu znajomych masz na Facebook-u?

Katarzyna Pruszkowska

Podczas pisania korzystałam z książki "Ilu przyjaciół potrzebuje człowiek. Na tropie zagadek ewolucji" Robina Dunbara, szczególnie z rozdziału III "Liczba Dunbara".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: liczby | liczba | nasza klasa | Media społecznościowe | przyjaciel | Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy