Obóz letni - tak szkolą małych terrorystów

Kiedy nastolatkowie z krajów europejskich jadą na kolonie, ich rówieśnicy z krajów arabskich uczą się strzelać i podkładać bomby na obozach organizowanych przez Hamas.

Od kilku lat islamska organizacja terrorystyczna - Hamas organizuje obozy dla dzieci i młodzieży, na których oprócz nauk opartych na islamie, dowiadują się jak zbudowany jest karabin maszynowy, w jaki sposób zmontować ładunek wybuchowy i jak poruszać się w terenie zurbanizowanym.

Obozy obejmowały szkolenie paramilitarne i naukę musztry. Centrum Wywiadu i Informacji Terrorystycznej ONZ szacuje, że przez tego typu szkolenia wojskowe przeszło około 200 - 250 tysięcy młodych ludzi.

Aby zapobiec indoktrynacji młodzieży ONZ zorganizowała własne obozy. Organizacja uczyła 250 tysięcy dzieci rzemiosła, sztuki, prowadziła zajęcia sportowe i warsztaty dla młodych liderów.

Reklama

Niestety szybko przestano organizować obozy - islamiści przeprowadzili kilkanaście ataków terrorystycznych na ośrodki młodzieżowe, w których zginęło kilkadziesiąt osób. W zamachu z 2005 roku spłonął całkowicie jeden z ośrodków.

Obecnie największe obozy szkoleniowe Hamasu istnieją w Strefie Gazy, gdzie pod przykrywką zajęć przysposobienia obronnego są szkoleni młodzi chłopcy.

W tym roku ugrupowanie Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie zorganizowało na północy Syrii obóz treningowy, na którym szkoli się ponad 50 osób w warunkach realnego pola walki, gdzie ćwiczenia odbywają się z ostrą amunicją.  Szkoleni tam adepci mają od 7 do 13 lat.

Mali zamachowcy

O skuteczności prowadzonych przez Hamas szkoleń mogą świadczyć przykłady licznych zamachów przeprowadzonych przez nastoletnich samobójców. W 2006 roku 11-letni chłopczyk wysadził się w powietrze w Bagdadzie. Dwa lata temu opóźniony w rozwoju 13-latek wysadził się w Ramadi. Terroryści często korzystają z upośledzonych dzieci.

W czasie ostatnich wyborów nastolatek z zespołem Downa wysadził się przy lokalu wyborczym w Bagdadzie. Kilka lat temu upośledzony 17-latek miał wysadzić się wraz z gubernatorem Dżalalabadu. Zamach udało się udaremnić.

Najsłynniejszym udaremnionym zamachem jest próba z marca 2004, kiedy izraelskie siły bezpieczeństwa w Rifidiji, arabskim przedmieściu Szechemu ujęły 16-letnią Tamer Havira w trakcie przygotowywania samobójczego zamachu.

Wszystkim tym dzieciom obiecuje się wieczne szczęście i dobrobyt. Tylko przez pierwsze sześć miesięcy 2013 roku w zamachach zginęło samobójczą śmiercią 189 młodych osób.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy