Skutki wybiórczej aborcji

Chiny, Indie i Korea Południowa, które przez lata tolerowały aborcję żeńskich płodów, stoją w obliczu kryzysu demograficznego. W badań wynika, że w ciągu 20 lat 20 proc. mężczyzn nie będzie miało z kim płodzić dzieci.

Według demografów, w ciągu 20 lat w pewnych częściach Chin oraz Indii, gdzie dokonuje się wybiórczych aborcji płodów żeńskich, dojdzie do dużych dysproporcji w liczbie kobiet i mężczyzn. Oznacza to 10 - 20 proc. "nadmiar" młodych mężczyzn, którzy nie będą mieli z kim się ożenić i spłodzić dzieci.

Zabójcze 130 na 100

W ludzkich populacjach wskaźnik płci w momencie narodzin (ang. sex ratio at birth, SRB) jest stały: na 100 dziewczynek przypada ok. 105 chłopców. Kiedy jednak USG zaczęło umożliwiać określenie płci, w 1992 r. współczynnik proporcji płci wzrósł w Korei Południowej do 125 na 100, a w niektórych prowincjach Chin wynosi ponad 130 na 100.

Milion dodatkowych chłopców

Jak napisali w artykule opublikowanym na łamach Canadian Medical Association Journal naukowcy z zespołu prof. Therese Hesketh z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego, szacuje się, że w 2005 r. w Państwie Środka urodziło się 1,1 mln "nadmiarowych" chłopców i liczba mężczyzn poniżej 20. r.ż. przewyższyła liczbę kobiet w podobnym wieku o ok. 32 mln.

Nie wszędzie zabijają

W Indiach w Pendżabie, Delhi i Gudżaracie, czyli na północy, wskaźnik wzrósł do 125, ale we wschodnich i południowych stanach - Kerali i Andhra Pradesh - utrzymał się na normalnym poziomie 105:100.

Chłopcy w cenie

We wszystkich trzech opisywanych krajach niebagatelną rolę odgrywa kolejność urodzeń i płeć poprzedzającego dziecka. Jeśli jako pierwsza rodzi się dziewczynka, rodzice często wybierają płeć, aby upewnić się, że drugim i trzecim dzieckiem będzie chłopiec.

Kryminalne konsekwencje

Już teraz w Chinach 94% niepozostających w związku małżeńskim osób w wieku 28-49 lat stanowią mężczyźni; 97% z nich nie ukończyło szkoły średniej. Władze obawiają się, że może to doprowadzić do nasilenia przemocy i przestępczości w społeczeństwie.

Wybiórcza aborcja zakazana

Chiny, Indie i Korea Południowa wprowadzają prawo zabraniające określania płci płodu i wybiórczej aborcji. Zliberalizowanie chińskiej zasady jednego dziecka w rodzinie wpłynęło w pewien sposób na wskaźnik proporcji płci przy urodzeniu, ale o wiele większy skutek wywierają kampanie społeczne wymierzone w podbudowane tradycją postawy wobec potomstwa różnej płci. Dzięki temu w Korei Południowej SRB spadł ze 118 w 1990 r. do 109 w 2004 r.

Anna Błońska

Kopalnia Wiedzy
Dowiedz się więcej na temat: Korea Północna | płodność | dzieci | Indie | Chiny | statystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy