Baltic Air Policing - myśliwce nad Bałtykiem

Trwa właśnie 39. zmiana natowskiej misji Baltic Air Policing chroniącej przestrzeń powietrzną Państw Bałtyckich. Tym razem nieba pilnują samoloty węgierskie i niemieckie. W tym słynne JAS-39C Gripen, które swego czasu były proponowane Polsce.

Trzydziesta dziewiąta rotacja natowskiej misji Baltic Air Policing chroniącej przestrzeń powietrzną Państw Bałtyckich różni się nieco od poprzednich, które odbywały się w czasie ostatnich 18 miesięcy. Na skutek zredukowania aktywności Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej w pobliżu granic Litwy, Łotwy i Estonii na służbie pozostają jedynie dwa kontyngenty lotnicze (poprzednio cztery - obsadę zwiększono w 2014 po skokowym wzroście operacji lotniczych Rosjan).

Narodem wiodącym operującym tradycyjnie z mocno zmodernizowanej i przystosowanej do goszczenia maszyn NATO bazy lotniczej Litewskich Sił Powietrznych w Siauliai (Szawle) są Węgrzy. Kiludziesięcioosobowy kontyngent Węgierskich Sił Powietrznych z 59. Skrzydła Taktycznego w Kecskemet (Dywizjon "Puma") pełni dwudziestoczterogodzinny dyżur na samolotach JAS-39C Gripen (dwie sztuki na dyżurze, dwie w rezerwie).

Reklama

Węgrzy po raz pierwszy wypełniają w ten sposób sojusznicze zobowiązania mimo pewnych problemów sprzętowych (Dywizjon Puma utracił w tym roku dwie maszyny w katastrofach - prawdopodobnie jedną z nich uda się przywrócić do służby).

Madziarzy są wspierani przez Niemców na samolotach Eurofighter z 31. Skrzydła Taktycznego z Norvenich wykonujących loty z estońskiej bazy Amari.

W pełni uzbrojone maszyny (Węgrzy zwykle z kombinacją pocisków AIM-120 AMRAAM i AIM-9 Sidewinder, Niemcy z AMRAAMami i pociskami krótkiego zasięgu IRIS-T) startują do przechwyceń rosyjskich maszyn poruszających się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej bez włączonych transponderów i nie reagujących na polecenia cywilnych kontrolerów lotu (tzw ALPHA SCRAMBLE) oraz misji treningowych (TANGO SCRAMBLE).

Trzeba jednak jasno powiedzieć iż są to akcje rutynowe, testujące gotowość Sojuszu, w których prawie nigdy nie dochodzi do naruszeń przestrzeni powietrznej NATO (Węgrzy od początku trwania swojej zmiany zanotowali około 10 "bojowych" przechwyceń). Misja węgiersko-niemiecka potrwa do końca roku kiedy to do Sialiai zawitać mają Hiszpanie.

Bartek Bera

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy