Rosyjskie manewry na Krymie. Desant i pociągi pancerne

Od 2013 roku Moskwa wzmacniała jednostki w Południowym Okręgu Wojskowym. Od dwóch tygodni prowadzą na Krymie szeroko zakrojone manewry, podczas których ćwiczone jest forsowanie rzek i wsparcie desantu.

- Od 2013 roku w Południowym Okręgu Wojskowym sformowano cztery dywizje, dziewięć brygad i 22 pułki - oświadczył pod koniec lipca tego roku minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.

- Jest to związane ze zwiększeniem obecności wojskowej NATO w Europie Wschodniej, sytuacją na Ukrainie i działalnością międzynarodowych grup terrorystycznych, w tym na Kaukazie Północnym - dodał chwilę później składając raport na posiedzeniu kolegium ministerstwa obrony FR.

- Wojska okręgu otrzymały nowe samoloty bojowe i systemy rakietowe S-300W4, S-400, Buk-M2, przeciwlotnicze zestawy Pancyr S-1. W rezultacie półtorakrotnie wzrosła skuteczność systemu obrony przeciwlotniczej na strategicznym kierunku południowo-zachodnim - powiedział wówczas minister.

Reklama

Niedługo później, na początku sierpnia, rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa poinformowała w komunikacie, że zlikwidowała siatkę szpiegowską, której członkami byli Ukraińcy i Rosjanie. Mieli przygotowywać oni serię zamachów na terytorium Krymu. Jak się wkrótce okazało byli to recydywiści, którzy uciekli z Ukrainy do Rosji przed wymiarem sprawiedliwości.

Kilka dni później Rosja rozpoczęła w Południowym Okręgu Federalnym manewry pod kryptonimem "Kaukaz 2016", w których bierze udział 2,5 tysiąca żołnierzy i 350 pojazdów bojowych w tym dwa pociągi pancerne: "Amur" i "Bajkał". Wezmą one udział w manewrach pierwszy raz od 15 lat.

Według informacji rosyjskiego MON Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej posiadają 4 pociągi pancerne, z których dwa pod koniec lat 90. zostały rozbrojone i zakonserwowane, natomiast dwa pozostałe nadal znajdują się w służbie w Południowym Okręgu Wojskowym. Są uzbrojone w artylerię klasyczną, czołgi, a także mogą przewozić broń rakietową.

Manewry

- Podczas manewrów zostaną wypracowane zadania, związane z wszechstronnym wsparciem logistycznym sił lądowych, powietrznych, a także marynarki wojennej - mówił na konferencji rozpoczynającej ćwiczenia generał Dmitrij Bułhakow, wiceminister w MON FR.

Wojska inżynieryjne ćwiczyły operację budowy przeprawy mostowej przez Wołgę, w tym budowę i osłonę przeprawy kolejowej, po której na drugi brzeg rzeki przeprawiły się pociągi pancerne mające za zadanie wsparcie piechoty w likwidacji nieregularnych oddziałów paramilitarnych w rejonie operowania składu.

Długość zbudowanego mostu wynosi 400 metrów, jednak w razie potrzeby może być zwiększona. Lotnictwo i wojska obrony przeciwlotniczej ćwiczyły ochronę przepraw i wsparcie desantu.

- Aktywna faza ćwiczeń odbędzie się na poligonach Południowego Okręgu Wojskowego, lotnisku Krymsk, poligonie Opuk, a także na Morzu Czarnym - mówił Bułhakow.

Donbas

Na wieść o rosyjskich manewrach na zaanektowanym Krymie, prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, ogłosił najwyższy stopień gotowości bojowej wszystkich ukraińskich sił stacjonujących w okolicach Krymu i w Donbasie.

Tuż po ogłoszeniu tej informacji separatyści zintensyfikowali ostrzał pozycji ukraińskich. Według informacji opublikowanych wieczorem 18 sierpnia w codziennym raporcie, rzecznik Administracji Prezydenta Ukrainy, pułkownik Aleksandr Motuzianik poinformował, że we wszystkich trzech rejonach operacyjnych zanotowano 96 przypadków naruszenia porozumienia o niewykorzystywaniu ciężkiej broni. Według szacunków ukraińskiego Sztabu Generalnego na ukraińskie pozycje spadło ponad 500 pocisków moździerzowych i ponad 300 artyleryjskich.

Ostatni raz takie natężenie ognia zaobserwowano na wschodzie Ukrainy tuż przed zeszłoroczną ofensywą w sierpniu. Tymczasem prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, nie wyklucza ogłoszenia stanu wojennego w państwie i mobilizacji w razie zaostrzenia się sytuacji w Donbasie i na Krymie. Poroszenko oświadczył również, że "nadal nie można wykluczyć eskalacji konfliktu w Donbasie lub wtargnięcia zbrojnego wojsk rosyjskich na dużą skalę".

Rosyjskie manewry na Krymie planowo mają zakończyć się 20 sierpnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama