Ofensywa na Mosul. Wojna w Iraku z bliska

Elitarne jednostki irackiej armii odbiły w czwartek miasto Bartella, leżące ok. 15 km na wschód od Mosulu. Jest to bardzo ważny krok w odzyskaniu Mosulu. Operację tę można oglądać z bliska i na żywo.

Jako dziecko z zapartym tchem oglądałem relacje z pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Później przed telewizorem śledziłem wojnę na Bałkanach, a w 1999 roku operację NATO nad tym półwyspem. W końcu sam prowadziłem relacje z zapalnych miejsc na świecie: Strefy Gazy, Palestyny, czy Kaukazu. Kiedyś dziennikarze przysyłali wypieszczone materiały, doskonałe zdjęcia, dopracowane wypowiedzi. Czasy się jednak zmieniły i każdy może być w centrum wydarzeń.

Rozpoczęta w poniedziałek ofensywa na Mosul - ostatni bastion tzw. Państwa Islamskiego w Iraku, jest pokazywana praktycznie na żywo, bo jedynie z 10-minutowym opóźnieniem. W każdej chwili można włączyć relację i oglądać działania wojenne z bliska, z pierwszej linii frontu. Można przełączyć widok i z góry obserwować w czasie rzeczywistym, posuwające się kolumny transporterów opancerzonych i czołgów, czy piechotę oczyszczającą kolejne kwartały miasta.

Reklama

W czasie, kiedy piszę ten tekst są prowadzone relacje na żywo z operacji w Bartelli, Kirkuku, można też zobaczyć śmigłowce operujące nad Mosulem, usłyszeć strzały, wydawane rozkazy, zobaczyć wybuchy na budynkach, czy artylerzystów odpalających pociski rakietowe.

Jak dziś podały agencje: "Jednostki napotkały w Bartelli silny opór ze strony dżihadystów. Aby powstrzymać ich atak, bojownicy IS rozstawili snajperów, dokonywali ostrzałów z moździerzy, użyli samochodów pułapek i przydrożnych bomb." Wszystko to, co dotychczas było domeną korespondentów wojennych, dziś może zobaczyć każdy.

Nie są to już czasy Petera Arnetta, Waldemara Milewicza, czy Krzysztofa Millera, którzy dostarczali najlepsze, dopracowane materiały opisujące działania wojenne. Dziś te działania możemy zobaczyć na żywo i samemu wyrobić sobie opinię. Rola korespondenta wojennego jednak pozostaje niezmienna: powinien przedstawić wojnę z punktu widzenia jednostki, żołnierza, cywila, przypadkowego obserwatora. Oddać uczucia: strach, wzburzenie, troskę, niepokój. Jednak dzięki relacjom na żywo, każdy człowiek może zobaczyć, jak naprawdę wygląda wojna siedząc bezpiecznie w fotelu.

Ofensywa 

Od poniedziałku trwa iracka ofensywa na Mosul. Dżihadyści opanowali to miasto dwa lata temu, odrzucają nieliczne oddziały irackie i przejmując ich sprzęt. Z Wielkiego Meczetu w Mosulu proklamowali kalifat, obejmujący kontrolowane przez nich obszary Iraku i Syrii.

Od czterech dni Irakijczycy i Kurdowie przygotowują pozycje wyjściowe przed atakiem na miasto. Zdobycie Bartelli otwiera drogę na miasto. Przestrzeń powietrzną nad nim opanowało lotnictwo NATO. Jednak żołnierze koalicji głównie zajmują się szkoleniem lokalnych sił, a także dostarczają im odpowiednie uzbrojenie.

Jak poinformowała PAP: "Premier Abadi zapowiedział, że do zamieszkanego głównie przez sunnitów Mosulu wkroczą tylko iracka armia rządowa i policja. Zdaniem ekspertów takie zapewnienia mają uciszyć obawy, że operacja może przerodzić się w konflikt o podłożu religijnym."

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy