Obrona Terytorialna będzie wspierać lokalne społeczności

MON przybliża koncepcję wykorzystania Wojsk Obrony Terytorialnej /DWOT /INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama

Pierwszą misją formowanych Wojsk Obrony Terytorialnej jest obrona, a drugą wspieranie lokalnych społeczności, czyli reagowanie w sytuacjach klęsk żywiołowych, katastrof czy też wypadków.

12 sierpnia 2016 roku stanowiska objęli pierwsi dowódcy tworzonych brygad Wojsk Obrony Terytorialnej.

Plany tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej powstały jeszcze za czasów rządów koalicji PO-PSL. Wówczas jednak ich utworzenie uzależniano od sytuacji budżetowej państwa. Po objęciu resortu obrony przez Antoniego Macierewicza budowa nowego rodzaju wojsk nabrała rozmachu, choć nadal nie znaleziono źródeł finansowania tworzonych jednostek.

Pierwotnie mówiło się o dwóch rodzajach jednostek: lekkiej piechocie i oddziałach zmechanizowanych, wyposażonych w transportery opancerzone i czołgi. Prawdopodobnie w ministerstwie zdano sobie sprawę z tego, że tworzenie oddziałów zmechanizowanych WOT może okazać się bardzo kosztowne, głównie ze względu na brak nadwyżek sprzętu w magazynach mobilizacyjnych. W dodatku nawet w jednostkach wojsk operacyjnych nadal znajdują się ponad 40-letnie Bojowe Wozy Piechoty i BRDM, które już dawno nie spełniają wymogów współczesnego pola walki.

Reklama

Obrona terytorialna docelowo ma liczyć ok. 35-50 tys. żołnierzy. W ciągu kilku lat MON zamierza utworzyć 17 brygad, po jednej w każdym województwie, a na Mazowszu dwie. W pierwszej kolejności powstały brygady w województwach podlaskim, lubelskim i podkarpackim oraz cztery bataliony. Po jednym w Białymstoku, Lublinie, Rzeszowie i Siedlcach. Na razie są one jedynie skadrowane. Całością sił dowodzi gen. bryg. Wiesław Kukuła, były dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca.

Mimo że oddziały są już formowane od dawna, to dopiero teraz Ministerstwo Obrony Narodowej wyjaśnia, jakie zadania będą stały przed oddziałami Wojsk Obrony Terytorialnej. MON przesłał informację na temat wspierania lokalnych społeczności przez Wojska Obrony Terytorialnej.

Wizja WOT wg. MON:

Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) są przygotowywane do realizacji zadań zarówno w czasie pokoju, kryzysu jak i wojny. Wspólnym mianownikiem zadań stojących przed WOT w tych trzech stanach będzie zawsze pomoc i wsparcie społeczności lokalnej, w której Terytorialsi codziennie funkcjonują przez co będą z nią szczególnie mocno związani.

Struktura Wojsk Obrony Terytorialnej projektowana jest w taki sposób, by jak najlepiej wpisać się w pomoc społeczeństwu i służbom wyspecjalizowanym w niesieniu pomocy. Będzie to realizowane poprzez wsparcie społeczności lokalnych w czasie klęsk żywiołowych, katastrof i innych zagrożeń o charakterze niemilitarnym.

Celem WOT nie jest jednak zastępowanie innych służb np. medycznych czy też Straży Pożarnej. WOT będą uzupełniały pewne zdolności, a w niektórych specyficznych obszarach zdobędą kluczowe kompetencje. Takim przykładem może być wykorzystanie dronów z głowicami termowizyjnymi, które będą na wyposażeniu WOT np. do poszukiwania osób zaginionych. W chwili obecnej żadna służba nie posiada dostępnych w wystarczających ilościach podobnych urządzeń. Dla WOT korzyścią z zaangażowania w takie działania będzie szkolenie w realnych warunkach.

Żołnierze WOT zostaną przygotowani nie tylko do walki. Każdy z nich zostanie wyposażony w umiejętności i narzędzia, które będą służyć do ratowania innych ludzi, a także wspierania służb do tego wyspecjalizowanych. Przykładem niech będą ratownicy pola walki, których aż dwóch będzie na szczeblu każdej 12-osobowej sekcji. Wszyscy żołnierze WOT zostaną przeszkoleni z podstaw ratownictwa medycznego, a ratownicy medyczni przejdą dodatkowe specjalistyczne szkolenia. Ratownik będzie miał w domu plecak medyczny, który gdy nastąpi taka konieczność będzie mógł go użyć ratując życie bliskim lub innym osobom. Nasycenie terenu żołnierzami WOT spowoduje, że to właśnie oni będą często świadkami sytuacji, w których jeszcze przed przybyciem służb będą potrafili udzieli pomocy poszkodowanym.

Profilowanie - jeszcze lepsze dopasowanie do potrzeb terenu i populacji

Kompanie lekkiej piechoty, po jednej na szczeblu każdego powiatu, będą profilowane pod względem charakterystyki terenu, za który będą odpowiedzialne. Na obecnym etapie tworzenia WOT planuje się, że kompanie lekkiej piechoty będą posiadały co najmniej cztery profile: ogólny, miejski, wodny oraz górski.

Profilowanie ma służyć nie tylko lepszemu przygotowaniu do walki na czas konfliktu, ale jest to szczególnie ważne w perspektywie zadań wspierania lokalnych społeczności w czasie klęsk naturalnych i zdarzeń losowych wymagających podejmowania działań ratowniczych. Profilowanie mocno koresponduje z umiejętnościami jakie Terytorialsi wynoszą dzięki zamieszkaniu na terenie, którego mają bronić.

Wyposażenie nie tylko do walki

Środowisko działania, będzie definiowało profil pododdziału, a ten będzie definiował wyposażenie. Specjalistyczne pododdziały WOT - kompanie inżynieryjne będą wyposażone w maszyny inżynieryjne umożliwiające min. w odgruzowywanie i przygotowywanie umocnień. Wszystkie samochody ciężarowe będą wyposażane w pługi.

Na wyposażeniu będą też agregaty prądotwórcze wielkiej mocy a także płaskodenne łodzie. W perspektywie najbliższych lat kompanie inżynieryjne zostaną wyposażone w stacje uzdatniania wody o dużej wydajności. Wyposażenie będzie służyło nie tylko do zabezpieczenia działań bojowych, ale również wspierania lokalnych społeczności i prowadzenia na ich rzecz działań ratowniczych.

WOT będą też dysponowały zespołami do rozpoznawania skażeń biologicznych, chemicznych i nuklearnych, tzw zespołami MERT. Takie zespoły są rozpowszechnione w większości państw posiadających formacje zbliżone do WOT.

Opieka psychologiczna w sytuacjach kryzysowych

Przy każdym dowództwie brygady planowane jest utworzenie Grup Wsparcia Psychologicznego, których personel w sytuacjach kryzysowych będzie mógł  zapewniać opiekę i pomoc psychologiczną zarówno ofiarom zdarzeń jak i członkom tych rodzin.

WOT - integratorem i szansą dla lokalnej społeczności

Już teraz podczas formowania jednostek WOT w pierwszym i drugim etapie dostrzegamy duże zainteresowanie samorządów tym, aby to na ich terenie dyslokować nasze pododdziały. Samorządy lokalne w obecności jednostek WOT upatrują szanse na rozwój. Dyslokowanie brygady, czy też batalionu lekkiej piechoty o wielkości kilkuset żołnierzy powoduje wymierne korzyści dla lokalnej społeczności w postaci chociażby kilkudziesięciu miejsc pracy dla pracowników cywilnych czy też  możliwości realizacji zamówień publicznych świadczonych na rzecz tych jednostek.

Budowany system permanentnego samodoskonalenia Terytorialsów, zwłaszcza poza terminami szkolenia rotacyjnego w jednostkach wojskowych, będzie stymulować rozwój obiektów sportowych i poprawę ich wyposażenia. Rozwój WOT wpłynie również pozytywnie na zaktywizowanie młodzieży i jej stan zdrowia.

Zadaniem WOT jest jak najlepsza integracja z lokalnymi społecznościami i instytucjami pełniącymi służbę na ich rzecz. Z biegiem czasu będzie się to przekładało na doprowadzenie do zwiększenia ich potencjału, a w konsekwencji będzie wpływać na harmonijny rozwój tych społeczności.

Inwestycja w ludzi

WOT będą szkoliły w bardzo wielu specjalnościach, a umiejętności zdobyte podczas tych szkoleń będą mogły być wykorzystane w życiu codziennym. Poza własnymi szkoleniami WOT będą kontraktowały szereg szkoleń specjalistycznych dając w ten sposób swoim żołnierzom możliwość zdobycia kwalifikacji, które podniosą ich wartość na rynku pracy. Działania takie z jednej strony będą przyciągały kandydatów do służby w WOT, a z drugiej strony będą mogły być wykorzystane przez lokalne społeczności.

Katalog oferowanych kursów będzie bardzo szeroki. Zostanie on w praktyce zademonstrowany kiedy pierwsze kompanie lekkiej piechoty rozpoczną etap szkolenia specjalistycznego, czyli w czerwcu 2018 roku. Ich spektrum otworzą kursy prawa jazdy, a zamkną kursy pilotażu dronów. Będą też bardzo sektorowe, wybitnie specjalistyczne jak kursy rozpoznania meteorologicznego,  naprowadzania zrzutów spadochronowych czy przygotowywania i zabezpieczania lądowisk polowych. Szkolenia specjalistyczne pokryją całe spektrum umiejętności, które zapewnią formacji efektywne wpieranie lokalnych społeczności, a także służb ratowniczych.

Zawsze gotowi, zawsze blisko

Pomimo, że państwo dysponuje wyspecjalizowanymi służbami niosącymi pomoc to stała obecność w rodzinach i społecznościach czyni nas bezpośrednimi świadkami każdego zdarzenia. Obojętność niszczy zaufanie, bezradność odbiera nadzieję. Silne państwo działa inaczej - dlatego nasi żołnierze będą przygotowywani nie tylko do walki. Każdy z nich zostanie wyposażony w umiejętności i narzędzia, które będą służyć ratowania innych ludzi, a także wspierania służb do tego wyspecjalizowanych. Takie zdarzenia dla formacji będą próbą rzeczywistych zdolności. Wierni w małych sprawach damy rękojmie odwagi pod ogniem wroga.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy