Chińska makieta czołgu. Prawie jak PL-01 Concept

Pamiętacie jak Amerykanie śmiali się z polskiego czołgu PL-01 Concept? Okazało się, że mieli sporo racji. Teraz polskich inżynierów ośmieszyli Chińczycy.

Trzy lata temu pisaliśmy z przymrużeniem oka o PL-01 Concept. Wówczas producenci buńczucznie zapowiadali, że prototyp polskiego czołgu wsparcia bezpośredniego ma być gotowy do końca 2016 roku, dwa lata później powinna się zacząć jego produkcja seryjna.

Po zawieszeniu prac nad czołgiem wsparcia "Anders" polski przemysł obronny potrzebował kolejnego projektu, dzięki któremu mógłby utrzymać pozycję na rynku. A właściwie zamarkować, że coś się w przemyśle obronnym dzieje.

Reklama

Dlaczego zamarkować? Otóż słynna "polska myśl techniczna", jaka została zaprezentowana pod postacią PL-01 to nic innego jak podwozie szwedzkiego bojowego wozu piechoty CV90 obłożone blachami z postawioną na kadłubie blaszaną makietą wieży. Wyposażenie i urządzenia też nie były produktem polskich inżynierów,  zaś a zostały wypożyczone, m.in. od BAE Systems i Saaba. Nikt nie kontynuował prac nad nowym wozem. Skończyło się na kosztownej makiecie.

PT-16

Po 3 latach, kiedy jedynie osoby zainteresowane pamiętały o PL-01, polski przemysł zbrojeniowy przedstawił kolejną jeżdżącą makietę czołgu. Tym razem na kieleckich targach pokazano modernizację PT-91 "Twardy", czyli kolejną wersję nieśmiertelnego T-72.

Na razie nie wiadomo, czy zaproponowany pakiet modernizacyjny wejdzie do produkcji. Jednak zakupem zainteresowani sią nabywcy z Bliskiego Wschodu.

Dotychczas OBRUM produkował makiety nowych czołgów. Chińczycy pozazdrościli prawdopodobnie polskim inżynierom jeżdżących makiet, więc kilku z nich skrzyknęło się i zbudowało jeżdżącą makietę chińskiego czołgu podstawowego Typ 99.

Typ 99

Chiński czołg opracowany został z myślą o dorównaniu zachodnim konstrukcjom i wszedł do służby w 2001 roku. Ma 11 metrów długości, 3,4 metra szerokości i masę 54 ton. Wersja zbudowana przez pracowników firmy Xing Zhizhen w Dezhou różni się jedynie masą i typem użytego silnika. Makieta waży 20 ton i napędza go 360-konny silnik pozwalający rozpędzić czołg do prędkości 40 km/h.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy