Amerykańskie szturmowce nad Polską

Cztery samoloty transportowe C­-130 Hercules i szturmowce A­-10 Thunderbolt II lotnictwa Stanów Zjednoczonych przyleciały do bazy w wielkopolskim Powidzu. W ramach operacji Aviation Detachment w Polsce jest też 150 lotników z USA. Polscy i amerykańscy piloci będą się razem szkolić.

Jako pierwsze na lotnisku w Powidzu wylądowały cztery amerykańskie Herculesy z setką żołnierzy na pokładach. Dwa transportowce C­130H przyleciały z bazy lotniczej w Peterson w Colorado, a samoloty C-­130J pochodzą z 86. Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Ramstein. Amerykańscy lotnicy w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego zjawili się w ramach operacji Aviation Detachment. W Polsce zostaną przez następne trzy tygodnie.

- Czeka nas intensywny trening. Planujemy mieszać załogi, by polscy piloci i technicy latali w amerykańskich transportowcach, a lotnicy ze Stanów szkolili się na pokładach naszych maszyn - mówi kpt. Włodzimierz Baran, rzecznik prasowy 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego.

Żołnierze będą wykonywać loty na terenie całej Polski. Wiele godzin spędzą za sterami Herculesów po zmroku, by ćwiczyć się w lotach z wykorzystaniem gogli noktowizyjnych NVG (Night Vision Goggles).

Reklama

- To bardzo skomplikowane zadanie, dlatego wykonują je tylko najbardziej doświadczeni lotnicy - wyjaśnia jeden z pilotów.

Dodatkowo piloci przećwiczą starty i lądowania na pasach trawiastych o ograniczonych wymiarach. Odbędą się również desantowania żołnierzy.

- Przeprowadzone zostanie także szkolenie personelu naziemnego odpowiedzialnego za przygotowanie nieutwardzonych lądowisk oraz teoretyczne szkolenie dla dowódców załóg i drugich pilotów - mówi kapitan Baran.

Poza Herculesami wczoraj na płycie lotniska w Powidzu wylądowały cztery samoloty szturmowe A­-10 Thunderbolt II z 354. Dywizjonu Myśliwskiego. Maszyny noszą przydomek "Warthog", czyli guziec. Szturmowce tego typu sprawdziły się m.in. w Iraku, gdzie zwalczały pojazdy pancerne.

Szturmowce przyleciały do Polski na ćwiczenia. Załogi A­-10 będą się szkolić w powietrzu z polskimi i amerykańskimi Herculesami. A­-10 będą też ubezpieczały transportowce. Planowane są również loty z F­-16, MiG­ami­-29 oraz Su­-22.

Komponent lotniczy sił powietrznych Stanów Zjednoczonych, tzw. Aviation Detachment (Av­Det), stacjonuje na stałe w Łasku na podstawie polsko­amerykańskiego porozumienia.

"Memorandum of Understanding", zawartego w 2011 roku. Aviation Detachment tworzy kilku żołnierzy: pilotów, techników oraz specjalistów odpowiedzialnych za logistykę i łączność. Raz na kwartał - lub częściej - na ćwiczeniach w Polsce meldują się kolejni piloci i personel techniczny z USA.

Amerykanie pozostają w Polsce zwykle około miesiąca. Płacą za wykorzystanie infrastruktury i urządzeń technicznych baz oraz zakwaterowanie i żywienie swoich żołnierzy. Ich lotnicy szkolą się na zmianę z pilotami 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu oraz 31. i 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach i Łasku.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: A-10 | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy