W Europę uderza orkan Ciarán. "Jest dość typową jesienną burzą"
Francja, Irlandia i Wielka Brytania mierzą się z silnymi wiatrami i ulewnymi opadami związanymi z nadejściem cyklonu Ciarán. Czy to niezwykle groźna anomalia, czy przewidywalna (ale nieco silniejsza) burza? Meteorolodzy wskazują jednoznacznie.
Na pogodę w północnej części Atlantyku duży wpływ w ostatnim czasie ma zjawisko El-Niño. Wyjątkowo ciepłe dni przyczyniły się do wysokiej wilgotności powietrza i opadów deszczu w pasie od Kanady do Hiszpanii. Na północ od tego obszaru meteorolodzy obserwują układ niskiego ciśnienia, który przybrał na sile, zamieniając się w niszczącą wichurę. Brytyjscy meteorolodzy nadali mu imię Ciarán, a niemieccy - Emir.
Początki orkanu Ciarán związane są silnym zimnym frontem, który przeszedł przez wschodnią część Stanów Zjednoczonych, oraz tworzącej się wzdłuż niego strefie niskiego ciśnienia na wschód od regionu Nowej Anglii. Strefa niskiego ciśnienia zaczęła się szybko zbliżać do Wielkiej Brytanii, przybierając na sile.
To wzmocnienie napędzane jest przez duży gradient temperatury i ciśnienia atmosferycznego, który doprowadził do rozwoju silnego prądu strumieniowego o prędkości 300-350 km/h, wiejącego w górnej troposferze na wysokości około 9 km nad ziemią.