Ryanair nie skąpi grosza. Wyda 600 milionów w Krakowie

Jeden z największych przewoźników lotniczych w Europie zainwestuje sporo pieniędzy w Polsce. Chodzi o linie lotnicze Ryanair, które otrzymały zgodę na budowę centrum szkolenia w Krakowie. W grze inwestycja o wartości 600 milionów złotych.

Ryanair inwestuje w Polsce

Dokładnie 21 marca Ryanair otrzymał pozwolenie na realizację projektu zapowiadanego jeszcze w ubiegłym roku. Chodzi o nowoczesne centrum symulatorowo-lotnicze, w którym szkolić się będą piloci, mechanicy i załoga samolotów z całej Europy. Projekt jest duży i zakłada budowę aż 10 symulatorów lotu w pobliżu krakowskiego lotniska.

Reklama

Inwestycja ma opiewać na kwotę 600 milionów złotych i jest kluczową dla rozwoju przewoźnika na naszym kontynencie. Pozwolenie na budowę wydał prezydent Krakowa, a sama procedura trwała od jakiegoś czasu. Irlandzki przewoźnik musiał uzupełnić pewne luki w dostarczonej dokumentacji. Ostatecznie wszystkie formalności zostały dopełnione.

Kiedy ruszy budowa nowego centrum szkoleniowego? Zgodnie z zapowiedziami przewoźnika z Irlandii, prace rozpoczną się jeszcze w tym roku, a inwestycja ma być w pełni gotowa w 2026 roku - choć początki działalności są planowane na 2025.

Polska - ważny gracz na mapie

Dla linii Ryanair nasz kraj jest jednym z najistotniejszych na mapie Europy. Zgodnie z ostatnimi statystykami, na około 60 milionów obsłużonych przez linię pasażerów mniej więcej 10 milionów latała z lub do Polski. Linie te są obecne na wielu rodzimych lotniskach, a Kraków jest drugim największym portem w Polsce.

Czy taka inwestycja powinna nas cieszyć? Odpowiedź na to pytanie wydaje się być oczywista.

Czy taka inwestycja ma sens?

Na pewno wielu z nas zada sobie pytanie - no dobrze, ale co z tego? Czy taka inwestycja ma dla nas jakąkolwiek wartość, skoro Ryanair to przewoźnik irlandzki, a nie polski? Okazuje się, że jak najbardziej jest w tym sens. Zwłaszcza, jeżeli spojrzymy na projekt długofalowo.

Po pierwsze, mowa o sporej kwocie, bo projekt ma opiewać na 600 milionów złotych. Będzie stanowić ogromne centrum szkoleniowe i jednocześnie najbardziej zaawansowany obiekt tego rodzaju w Europie. Być może Ryanair otworzy tym samym drzwi i przetrze szlaki dla innych operatorów lotniczych.

Druga kwestia to wpływ na rozwój lotniska Kraków-Balice. Wystarczy przypomnieć sobie historię lotniska w Atlancie, czyli najbardziej zaludnionego lotniska świata. Port w USA obsługuje rocznie ponad 100 milionów osób, a jednym z czynników rozwoju było stworzenie w nim centrum szkolenia pilotów linii Delta Airlines. Oczywiście wpływ na port miało też wiele innych rzeczy, jak stworzenie terminalu dla samolotów odrzutowych, czy dobra lokalizacja - ostatecznie jednak lepiej mieć centrum szkoleniowe w Krakowie, niż kolejne w Anglii czy Włoszech - przynajmniej z naszej polskiej perspektywy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ryanair | Kraków | linie lotnicze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy