Męskie grillowanie: Comber jagnięcy w miodzie i mięcie

U nas mięso ląduje na ruszcie, albo „po zachodniemu”, na grillu. W Afryce zwie się to braai i jest niemal świętością, a jagnięcina jest jednym z najpopularniejszych mięs.

Braai bardzo przypomina pod względem obrzędów amerykańskie barbecue, gdzie zbiera się większa grupka osób, wspólnie grilluje i dyskutuje. Z tą różnicą, że Afrykanerzy pieką mięso na drewnie, a nie węglu drzewnym.

Braai to spotkania towarzyskie wokół wybudowanego grilla, bądź zawieszonego nad ogniskiem rusztu zwane "bring and braai", na które każdy z zaproszonych przynosi mięso, warzywa i inne przysmaki, które później przygotuje mistrz ceremonii, bo warto wiedzieć, że zajmować się przygotowywaniem potraw może tylko gospodarz. Przejęcie od niego sztućców oznacza brak szacunku do jego umiejętności kucharskich.

Reklama

Podczas braai najpopularniejsze są wieprzowe kiełbaski. Piecze się też sosatie, czyli baraninę, którą wcześniej pozostawia się na noc w marynacie z cebuli, papryczek chilli, czosnku, curry i soku z tamaryndy. Następnie nadziewa się ją na patyczki i grilluje. Jada się również drób, jagnięcinę oraz żeberka wieprzowe. W miejscowościach nadmorskich piecze się oczywiście także ryby i homary.

Jagnięcina nie jest mięsem, które robi się szybko, aby dobrze smakowało musi poleżeć w marynacie przynajmniej dobę, najlepiej dwie. Dopiero wówczas z mięsa będzie można wydobyć pełen smak, zwłaszcza jeśli będzie marynowana w oliwie z najwyższej półki i aromatycznych ziołach.

Składniki:

400 gramów combra jagnięcego

kilka listków świeżej mięty

rozmaryn

świeżo zmielony pieprz

dwie suszone papryczki chilli

ocet balsamiczny

40 ml miodu

brązowy cukier

oliwa

Przygotowanie:

Do miski wlewamy około 50 ml oliwy dodajemy kotleciki, miętę, rozmaryn, zmielony pieprz i odstawiamy minimum na dobę w chłodne miejsce.

Po wyciągnięciu mięsa z lodówki odstawiamy je, aby się ogrzało do temperatury pokojowej. Następnie układamy mięso na rozgrzanym ruszcie i pieczemy w zależności od grubości mięsa, tak aby się zarumieniło.

Sos:

W garnku rozgrzewamy odrobinę oliwy, wlewamy ocet balsamiczny, miód i dodajemy przyprawy: miętę, pieprz i chilli. Na niewielkim ogniu podgrzewamy, aż zgęstnieje.

Gdy mięso jest gotowe, odkładamy je na 5-7 minut by odpoczęło i polewamy sosem. Można podawać z pieczonymi młodymi ziemniakami i sałatką.

Wszystkie składniki dania można kupić w sieci sklepów Biedronka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama