Wytrzymaj z gadułą w pracy!

Już sama jej obecność wystarczy, by skutecznie zepsuć wam nastrój. Znacie jej wszystkie małe i duże problemy. Przez jej gadulstwo nie możecie się skoncentrować na pracy... Na szczęście jest sposób na gadułę!

Gaduła nie potrzebuje zbyt wiele do szczęścia- wystarczy tylko, że napotka słuchacza, najlepiej takiego, który nie ma własnego zdania i przytakuje na wszystko. Oczywiście osoba, której buzia nigdy się nie zamyka często zadaje swojemu rozmówcy pytania w stylu: "Doradź mi coś" lub: "Powiedz, czy dobrze robię", lecz w głowie i tak ma już ułożone gotowe recepty i przemyślenia. Równie dobrze gaduła mogłaby rozmawiać ze swoim odbiciem w lustrze...

Skazani na gadułę

Bez dwóch zdań nawet krótkie spotkanie z kimś takim może być trudne, lub nawet nie do wytrzymania. Jeszcze większym wyzwaniem może okazać się praca w tym samym pokoju... W życiu prywatnym mamy na to prostą receptę: po prostu zaczynamy stronić od osób, które mówią za dużo, za głośno. Kobiety omijają więc szerokim łukiem rozgadanych facetów, bo widzą, że nie są oni zainteresowani żadnymi dziewczynami, tylko sobą. Panowie, uciekają przed rozgadanymi kobietami, bo boją się dominacji i tego, że będą czuć się przytłoczeni... Co jednak można zrobić, gdy w pracy jesteśmy skazani na towarzystwo gaduły?

Mówię więc jestem

Gdy uważające się za dusze towarzystwa gaduły zauważają, że po ich wejściu do pracy czy do znajomych inne rozmowy dziwnie milkną, a wokół nich samych zaczyna pustoszeć, czują się odrzucone i odtrącone. Zupełnie jak... w dzieciństwie! Często bowiem nadmierne gadulstwo nie bierze się samo z siebie, lecz jest efektem zachowania wypracowanego u małych dzieci. Czasem okazuje się, że osoby, które mają nieustającą potrzebę mówienia tak naprawdę nie dostały od rodziców wystarczającej porcji uwagi lub miłości. Nie oznacza to wcale, że rodzice nie kochali swojego dziecka. Powodem może być na przykład potrzeba podzielenia uwagi między kilkoro dzieci. Prostą receptą na zabłyśnięcie i zwrócenie na siebie uwagi w tak licznej rodzinie może być... słowotok. Zwłaszcza, gdy taka postawa była chwalona przez rodziców, którzy byli dumni z rezolutnej dziewczynki ("Poradzi sobie w życiu!"), czy rozmownego chłopca, który być może "wyrośnie na prawnika..."

Problem nie tylko kobiecy

Gaduły powielają więc zachowania z dzieciństwa, a ich wylewność jest spowodowana chęcią zwrócenia na siebie uwagi otoczenia i lękiem, że gdy zamilkną, nikt ich nie zauważy. Jednak wbrew pozorom, problem gadulstwa wcale nie dotyczy tylko kobiet. Przecież podczas spotkań towarzyskich częściej mężczyźni zabierają głos... Niestety, panowie, którzy popadają w gadulstwo przeważnie traktują innych ludzi nie tylko jak słuchaczy, ale też... jak zagrożenie. Nieustanne mówienie bowiem to sposób na zyskanie kontroli nad otoczeniem oraz... "unieszkodliwienie" przeciwnika i zapanowanie nad nim i nad jego myślami! Druga osoba musi przecież słuchać i potakiwać, nie może wtrącić niczego, co podważy ocenę problemu lub kompetencje gaduły. Często zadajemy sobie pytanie, czy gaduła nie dostrzega, jak bardzo nudzi otoczenie swoją aktywnością? Niestety, jest typ rozmownych osób, które tylko liczą na "zanudzenie wszystkich na śmierć", gdyż właśnie w ten sposób zyska pewność wyeliminowania przeciwnika...

Sposób na gadułę

Na szczęście można się bronić przed krępującym słowotokiem. Choć dodać trzeba, że jest to proces żmudny i czasochłonny. Warto jednak zaryzykować, nikomu przecież nie zależy na tym, by zrazić do siebie osobę, która komunikuje się z twoimi współpracownikami, a także z przełożonymi. Dlatego warto działać długofalowo, by skutecznie unieszkodliwić "katarynkę". Najskuteczniejszym sposobem jest... wzięcie winy na siebie. Wytłumacz swojemu rozmówcy, że masz kłopoty z koncentracją i nie potrafisz należycie wysłuchać ich bardzo ważnych historii w czasie pracy. Dodaj, że bardzo chętnie posłuchasz dalszego ciągu, ale wtedy, gdy skończysz pracę. Bądź miła, staraj się ukryć rozdrażnienie. Dzięki temu sprawisz, że twój rozmówca poczuje się ważny i doceniony ( jego opowieść jest tak wciągająca, że nie potrafisz skoncentrować się na pracy!). Możesz być pewna, że gaduła szybko znajdzie nowy obiekt, a o tobie raczej zapomni...

Mowa ciała

Lepiej pozbyć się gduły, którą dobrze znamy. Nasza serdeczna przyjaciółka poczuje się doceniona, gdy podczas jej słowotoku kilka razy dotkniesz jej ręki czy złapiesz za łokieć. To sprawi, że wzrośnie jej samoocena. Jest szansa, że gdy pragnienie bliskości zostanie już zaspokojone, nasza znajoma zatrzyma się w swoim słowotoku.

"Mowa ciała" przyda się jednak podczas kontaktu z gadułą, z którą lepiej pozostawać w oficjalnych stosunkach. Jeśli nas dopadnie, wtedy można mimochodem skrzyżować nasze ręce. Możesz także unikać wzroku gaduły i skupić się na przeglądaniu papierów, lub udawaniu, że szukasz czegoś na biurku. W ten sposób wyślesz czytelny sygnał: "jestem w pracy i nie mam czasu na pogawędki!"

Reklama

Powiedz sobie "stop"

Często jednak to rozgadana osoba sama zauważa, że nie jest lubiana, ludzie nie przepadają za jej męczącym towarzystwem. Jeśli ten problem dotyka właśnie ciebie i chcesz zmienić swoje postępowanie, zacznij od uświadomienia sobie, co jest powodem twojej rozmowności. Może chęć zwrócenia na siebie uwagi, tak jak w dzieciństwie, a może przeciwnie: cisza zawsze kojarzyła ci się, ze zbliżającą się burzą z piorunami i wydaje ci się, że twój słowotok nie tylko potrafi rozładować napięcie, ale też zapełnić krępującą pustkę? A może gadulstwo to skuteczny sposób na maskowanie twojej nieśmiałości? Tak czy inaczej, warto zmienić swój wizerunek wiecznego nudziarza, który potrafi zagadać na śmierć.

Żartuj z gaduły

Dobrą metodą może być... żartowanie z siebie i swojej wady! Spróbuj wtrącać zabawne komentarze, gdy tylko dostrzeżesz, że twoi rozmówcy cię nie słuchają. Możesz także ustalić ze znajomymi jakiś sygnał, zdanie lub gest, który podpowie ci, że twoje gadulstwo staje się dla nich zbyt uciążliwe. Wychwytując taki sygnał w większym gronie unikniesz niechęci innych osób, bo zatrzymasz się w porę.

Postaraj się także nie zamykać w ciasnym gronie znajomych o takich samych pasjach jak twoja. Otaczaj się różnymi ludźmi, bądź otwarta na ich hobby, poznawaj ich świat. Nie krytykuj, zanim dobrze tego nie poznasz, ale zadawaj pytania, które sprawią, że twój rozmówca poczuje się wreszcie zauważony i doceniony. Nawet nie zauważysz kiedy poskromisz swoją wadę, a na dodatek poszerzysz jeszcze własne horyzonty!

Joanna Bielas

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: plotka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy