Mnisi z Szaolin potrafią biegać po wodzie. Serio

Chodzenie po wodzie jest passé. Mnisi z Szaolin nauczyli się po niej... biegać. Tak jakby. Na jednym z akwenów wodnych nieopodal Quanzhou w Chinach rozłożono specjalną kładkę składającą się z cienkich kawałków sklejki. Całość była tak lekka, że unosiła się na powierzchni wody. Niemniej wejście na tę konstrukcję sprawia, że całość szybko się zanurza, a delikwent próbujący przejść po niej na drugi brzeg ląduje na dnie. No chyba, że jest się mnichem z Szaolin, który opanował sztukę biegania po wodzie. Zobaczcie jak jeden z wychowanków klasztoru pokonuje w ten sposób prawie... 120 metrów. Owszem, nie jest to do końca wyczyn godny Jezusa, ale przyznajcie, że chcielibyście posiąść tę umiejętność...