Kiedy mężczyzna choruje na depresję poporodową

Depresja poporodowa u mężczyzn to poważny, chociaż często bagatelizowany problem /123RF/PICSEL
Reklama

Bagatelizowana może mieć katastrofalny wpływ na nasze zdrowie, relacje z partnerką i przyszłość dziecka. Depresja poporodowa. Statystycznie atakuje co dziesiątego młodego ojca. O objawach, skutkach i leczeniu choroby opowiada w rozmowie z Interią dr Sławomir Murawiec z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Dariusz Jaroń, Interia: Dlaczego mężczyźni chorują na depresję poporodową?

Dr Sławomir Murawiec: Powszechnie depresja poporodowa kojarzona jest jako zjawisko mogące wystąpić u matek w okresie po urodzeniu dziecka. Podobnie zresztą jak jej mniej nasilona forma, czyli łagodne obniżenie nastroju po porodzie określane angielską nazwa "baby blues". Gdybyśmy przeprowadzili uliczną sondę lub zapytali znajomych - wszystkim lub większości zapytanych osób depresja poporodowa kojarzyłaby się jako zjawisko występujące wyłącznie u matek.

Tak jednak nie jest...

Reklama

- Depresja w okresie po porodzie może dotykać także mężczyzn i jest opisywana pod angielską nazwą paternal postpartum depression (PPD) - czyli ojcowskiej depresji poporodowej. Tak więc pierwsza informacja, którą warto zapamiętać brzmi - takie zjawisko jak depresja u ojców w okresie po porodzie istnieje, jest opisywane przez psychiatrów i może stanowić poważny problem.

Jaka jest skala zjawiska? Ilu ojców dotyka depresja po narodzinach dziecka?

- Dane naukowe różnią się w ocenie częstości depresji poporodowej w grupie mężczyzn, ponieważ wyniki zależne są od tego, jaka grupa ojców jest badana i jakimi kryteriami posługują się badacze. Zakres częstości podawany w piśmiennictwie naukowym waha się od 4 proc. do 25 proc. Analizy podsumowujące wiele badań pokazują częstość depresji poporodowej w grupie mężczyzn na poziomie około 10 proc. nowych ojców. Mówią także, że najczęściej depresja pojawia się u nich w okresie pomiędzy trzecim a szóstym miesiącem życia dziecka.

Czyli choroba niekoniecznie występuje tuż po porodzie?

- No właśnie. Depresja powoli się rozwija i pojawia kilka miesięcy później. Co ciekawe, współczynniki zachorowań na depresję poporodową są wyższe w USA, niż w innych krajach. Ale co najważniejsze, istnieje zależność pomiędzy wystąpieniem depresji poporodowej w grupie mężczyzn z zachorowaniem na depresje poporodową przez matkę.

Jeśli kobieta ma depresję poporodową, to szansa, że jej partner także będzie ją miał może wynosić nawet 50 proc. To oczywiście bardzo niekorzystna sytuacja zarówno dla samej pary rodziców, jak i dla ich nowo urodzonego dziecka - jeśli oboje rodzice mają objawy depresji w tym samym czasie.

Jak rozpoznać, że mężczyzna zmaga się z depresją poporodową?

- Depresja poporodowa u mężczyzn wcale nie musi być łatwa do zauważenia i rozpoznania. Po pierwsze - nikt się jej nie spodziewa, nikt nawet nie pomyśli, że mogłaby wystąpić u młodego ojca. To oczywiście utrudnia spostrzeżenie, że coś niepokojącego  się z nim dzieje i podjęcie decyzji o poszukiwaniu pomocy. Po drugie - objawy depresji u kobiet i u mężczyzn mogą się znacznie różnic. 

Co to oznacza w praktyce?

- U kobiet objawy depresji są najczęściej bardziej "klasyczne", czyli takie, jak opisywane w podręcznikach psychiatrii. U kobiet depresja poporodowa rozwija się bardziej gwałtownie, ma wyraźniejszy i łatwiejszy do zaobserwowania początek, u mężczyzn może rozwijać się powoli i niezauważenie. Jeśli chodzi o same objawy depresji poporodowej u ojców, to generalnie możemy powiedzieć o dwóch kierunkach, w jakich mogą się one rozwijać. Albo w kierunku złości, drażliwości a nawet agresywności, albo w kierunku wycofania, zamknięcia w sobie izolowania się i na przykład pochłonięcia pracą.

- Generalnie więc, o ile w depresji w grupie kobiet dominować może smutek, utrata aktywności, motywacji, to w grupie mężczyzn mogą to być raczej takie objawy, które nie kojarzą się z depresją: ciągłe podenerwowanie, denerwowanie się z błahych powodów, stała złość i nagłe wybuchy złości, czasami trudność w zahamowaniu zachowań agresywnych, poczucie stresu, podejmowanie ryzykowanych działań. W innych przypadkach może być to izolowanie się, apatia, uciekanie w pracę, bóle głowy, utrata zainteresowania seksem, zmniejszenie lub brak zainteresowania swoim hobby i wycofanie z zaangażowania w rodzinę.

Używki?

- Czasami nadużywanie alkoholu. Takie zachowania nie są kojarzone z depresją, co jak mówiłem utrudnia rozpoznanie tego schorzenia. Co więcej, wielu mężczyzn ma trudność w nazywaniu swoich emocji czy problemów i mówieniu o nich. Wyrażają je bardziej zachowaniami niż słowami. W związku z tym zamiast ojca mówiącego o przeżywanych w aktualnej sytuacji trudnościach możemy napotkać podenerwowanego mężczyznę robiącego ryzykowne rzeczy albo uciekającego do biura "pracoholika."

- Warto tu wspomnieć, że depresji może bardzo często towarzyszyć lęk i obawy. Mogą wiec występować objawy mieszane - depresji i lęku u tej samej osoby. Inna ważną kwestią jest pojawianie się niechcianych, ale natrętnych myśli, że coś się może stać dziecku. Doświadcza tego wielu ojców, z badań wynika że nawet 80 proc., na przykład pod postacią myśli, że dziecko mogłoby się udusić. Takie przypominające natręctwa objawy także mogą wymagać pomocy specjalisty.

Jakie są przyczyny choroby u mężczyzn?

- Zanim odpowiem na to pytanie, podkreślę, że depresja poporodowa u ojców może być widziana w wielu kontekstach, zarówno jeśli mówimy o jej przyczynach, jak i skutkach. Podstawowe konteksty to biologia, czyli nasze ciało, relacje z matką dziecka, relacje z dzieckiem, sytuacja życiowa, materialna i społeczna oraz szerszy kontekst roli ojca i oczekiwań społecznych.

- Jeśli wiec pyta pan o przyczyny depresji poporodowej u ojców, to trzeba uwzględnić cały szereg czynników. Na przykład hormony, które już najzupełniej są kojarzone z kobietami, mogą także odgrywać rolę w depresji poporodowej u mężczyzn. Pilyoung Kim i James E. Swain w artykule "Smutni ojcowie" zwracają uwagę na to, że także organizm ojca przygotowuje się hormonalnie do posiadania dziecka, zmniejszając poziom testosteronu, podwyższając poziom estrogenów, zmienia się także poziom innych hormonów, na przykład wazopresyny.

Rozumiem, że organizm robi to w dobrej wierze...

- Adaptacyjnie te zmiany mogą być korzystne dla sprawowania opieki nad dzieckiem, tak czy inaczej, są to jednak zmiany hormonalne, które mogą mieć wpływ na samopoczucie ojca.

Wspomniał pan o relacjach z matką dziecka. Zdarza się, że mężczyzna jest odtrącany po porodzie.

- Poczucie, że dotychczasowa partnerka zaangażowana jest już tylko w opiekę nad dzieckiem, że zupełnie i absolutnie jest tym pochłonięta, prowadzi do poczucia utraty, a poprzez to może stać się czynnikiem rozwoju depresji u ojca. Wydaje się, że bezpieczniejsze dla związku jest jednak dzielenie uwagi przez matkę. Koncentracja na dziecku jest ważna, ale jednak przy pamiętaniu o istnieniu i potrzebach ojca. Mniej korzystny jest taki rozwój sytuacji, w którym kobieta zostaje tylko matką i traktuje to jako totalne usprawiedliwienie całkowitej zmiany zachowań partnerskich.

Ojcowie napotykają też cały szereg innych trudności...

- Jednym z nich jest brak wzorców nowoczesnego ojcostwa, ponieważ ojcostwo, którego sami doświadczyli w wykonaniu swojego rodzica różni się od ojcostwa, które jest od nich oczekiwane obecnie. Nie bardzo więc wiadomo jak należy się zachować w pewnych sytuacjach. Dochodzą do tego oczekiwania wobec ojców, takie jak utrzymanie rodziny, często poradzenie sobie z pracą zawodową, spłata kredytu, bycia wsparciem dla matki i dziecka, zachowanie całej tradycyjnie pojmowanej roli męskiej. Sprostanie tym wymaganiom, a niekiedy pogodzenie sprzecznych wymagań bywa trudne.

Depresja poporodowa u mężczyzn występuje więc częściej u tych ojców, którzy są w sytuacji niestandardowej - kiedy sytuacja nie jest prosta i jednoznaczna i stanowi dodatkowe źródło stresu, a poprzez to wymaga wyższych umiejętności dostosowania się do niej. Nie bez znaczenia są oczywiście kwestie finansowe, zapewnienie stabilności w zakresie bytowym powiększającej się rodzinie.

Jakie są skutki choroby u mężczyzn?

- Zakres jest spory. Mogą dotyczyć zdrowia fizycznego, bo depresja jest czynnikiem ryzyka wielu schorzeń cielesnych. Choroba może mieć wpływ na relacje mężczyzny z partnerką - matką dziecka. Może mieć też wpływ na sytuację zawodową, materialną, pozycję społeczną, perspektywy utrzymania pracy lub awans i perspektywy dalszego rozwoju.

Jednocześnie pamiętając o trudnej sytuacji rodziców, którzy mogą chorować na depresję, pamiętajmy, że dziecko potrzebuje ich bliskości...

- Wczesny okres rozwoju jest dla dziecka kluczowy w wielu aspektach dla kształtowania szlaków neuronalnych w mózgu, co będzie miało wpływ na radzenie sobie przez dziecko z emocjami. Także dla tworzenia wzorców przywiązania dziecka, a więc tego w jakie relacje wchodzi z innymi, co także będzie miało skutki w późniejszym jego życiu. Tworzenie bezpiecznej więzi, bezpiecznego przywiązania w tym okresie wymaga obecnych i w odpowiadających emocjonalnie w sposób dość dostrojony do dziecka obojga rodziców. A w dodatku wspierających się wzajemnie.

Depresja, która jest związana ze smutkiem przygnębieniem lub drażliwością, z utratą możliwości odpowiedzi emocjonalnej na dziecko, może poważnie zakłócać przebieg tego okresu i sprawiać, że dziecko konfrontuje się ze smutkiem, złością, obojętnością i brakiem dostrojonej odpowiedzi rodzica lub obojga rodziców na swoje potrzeby.

Co zrobić w razie wystąpienia objawów chorobowych?

- Depresję trzeba i można skutecznie leczyć. W leczeniu pomocne mogą być zarówno leki jak i psychoterapia. Ważne aby tej pomocy poszukać, zdecydować się na nią. Oczywiście konkretny rodzaj pomocy zaproponuje specjalista, psychiatra, psycholog lub psychoterapeuta. Natomiast trzeba powiedzieć o trudności, jaką mają mężczyźni z oddaniem się do wyżej wymienionych specjalistów.

Silne tabu?

- Dla wielu mężczyzn jest to jak przyznanie się do porażki, klęski, słabości, niepowodzenia życiowego. Jest to więc w jakimś wymiarze krok ostateczny. Zazwyczaj, jeśli idziemy do lekarza bo nam coś dolega, nie traktujemy tego jako porażki, nawet jeśli boimy się o swoje życie i zdrowie. Natomiast dla wielu mężczyzn pójście do psychiatry jest decyzją, która wykracza poza ten aspekt zdrowotny, poza aspekt poszukiwania adekwatnej pomocy.

Jak uporać się z takim nastawieniem?

- Warto taką decyzję znormalizować. Powinniśmy raczej pomyśleć - jeśli mi coś dolega, źle się czuję, mam takie objawy jak opisane w tym wywiadzie, i taką właśnie sytuację, to decyduję się, aby poszukać pomocy u odpowiedniego specjalisty. To oczywiście nie jest koniec potencjalnych problemów, ponieważ nie tylko w świadomości społecznej, ale także w podręcznikach psychiatrii nie ma ani słowa o depresji poporodowej u mężczyzn. Kwestia rozpoznania może więc napotykać trudności. Ale warto wykonać ten pierwszy krok i poszukać pomocy. Zadbanie o siebie jest pierwszym krokiem, aby zadbać także o powiększającą się rodzinę i swoją sytuację na przyszłość.

Rozmawiał: Dariusz Jaroń

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy