Narty na lato, czyli nartorolki

Brak śniegu nie musi oznaczać zakończenia sezonu narciarskiego. Fani biegówek mogą nawet latem trenować swój ulubiony sport w jego letniej odmianie.

Ścieżka rowerowa zamiast trasy narciarskiej, krótkie spodenki i ochraniacze na kolana to letnia wersja narciarstwa biegowego.

Na czym dokładnie polegają nartorolki? Nartorolka jest, jak sama nazwa wskazuje, połączeniem narty, w tym przypadku biegowej, z rolkami. Do krótkiej płozy - nieco dłuższej od samych wiązań, doczepione są dwa kółka. Wiązania są identyczne jak w nartach, wobec czego nie potrzeba mieć innych butów, a na początku wystarczą te stosowane zimą. Kijki powinny być nieco dłuższe od tych narciarskich ze względu na to, że trzeba doliczyć wysokość nartorolki. Poza długością nie różnią się specjalnie od tych zimowych.

Reklama

Istnieją dwa typy nartorolek, oddzielne do uprawiania techniki klasycznej, jak i do łyżwowej. W nartorolkach klasycznych jedno kółko, najczęściej tylne, ma blokadę, dzięki czemu porusza się jedynie w przód. Ten zabieg umożliwia doskonalenie techniki klasycznej, w tym jednokroku czy bezkroku. Naukę jazdy może rozpocząć każdy.

- Nartorolki to sport dla wszystkich. Łatwiej przychodzi jednak nauka, gdy ma się podstawy jazdy na nartach - mówi Wojtek Kowal, instruktor jazdy na biegówkach i nartorolkach. Podkreśla, że najważniejsze jest zachowanie równowagi. Przyswojenie techniki jest natomiast bardzo intuicyjne.

Do trenowania na nartorolkach przede wszystkim potrzebna jest płaska nawierzchnia. Ideałem jest asfalt bądź inne gładkie powierzchnie. W Polsce powstało już kilka rolkostrad, gdzie bez problemu można jeździć na nartorolkach. Naukę można rozpocząć na ścieżkach rowerowych bądź mniej uczęszczanych drogach z dobrą nawierzchnią.

Letnie treningi rozwijają zarówno nogi, mięśnie brzucha, jak i ręce.

- Nartorolki są bardzo zdrowe. Aktywizują praktycznie wszystkie partie mięśni, podobnie jak w treningu biegów narciarskich. Nie obciążają one ponadto stawów - wyjaśnia Kowal.

Warto zaopatrzyć się w ochraniacze na kolana oraz kask. Upadek na asfalt jest znacznie mniej przyjemny od tego na miękki śnieg. Chcąc uchronić dłonie przed obtarciami dobrze jest jeździć w rękawiczkach rowerowych. Dla fanów jazdy poza trasami stworzono nartorolki terenowe. Nie jest to jednak sprzęt nawiązujący do narciarstwa biegowego.

Zasadniczą różnicą jest to, że w przypadku nartorolek terenowych pięta nie jest ruchoma. Noga jest mocno przypięta do rolki, nie tylko w wiązaniu buta, ale i dodatkową uprzężą nad kostką. Szerokie kółka ułatwiają zachowanie równowagi i umożliwiają jazdę po nierównych powierzchniach. Ceny nartorolek zaczynają się od 400 zł, pełny komplet, z wiązaniami i kijkami, można kupić za około 1000 zł.


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy